17.3.16

Oczyszczanie skóry twarzy z Aesop, Phenome, Nourish i Shiseido

Nie wiem czy wspominałam już o tym na blogu, ale bez dokładnego demakijażu nie położę się spać i nie ważne jak bardzo zmęczona jestem i jak jest późno, demakijaż to u mnie podstawa i nie wyobrażam sobie pójść spać bez jego uprzedniego wykonania. Tak samo ważne jest dla mnie oczyszczenie twarzy rano bo przecież w ciągu nocy na skórze też gromadzi się kurz i sebum, nie wspominając już o kosmetykach, które wklepałyśmy wieczorem. Zawsze w łazience mam kilka produktów do oczyszczania skóry, mam na ich punkcie bzika!, obecnie w użyciu są 4 i to właśnie o nich dzisiaj Wam krótko napiszę.




Nourish, Refreshing Cleanser
produkt oczyszczający w postaci delikatnej, kremowej emulsji, który zmywamy za pomocą wody. Przeznaczony głównie do skóry suchej, ale świetnie sprawdzi się też na cerach normalnych czy mieszanych. W skład emulsji wchodzą m.in. aktywne składniki pochodzenia roślinnego, w tym ekstrakt z ekologicznych, sycylijskich cytryn bogaty w witaminę C.  Mieszanka ta wykazuje działanie antyoksydacyjne, chroni skórę przed wolnymi rodnikami, stresem, przywraca nawilżenie oraz witalność. Kosmetyk oczyszcza skórę delikatnie, a jednocześnie bardzo skutecznie i co ważne, nie narusza warstwy hydrolipidowej. W efekcie jest ona odświeżona, dokładnie oczyszczona ze wszelkich zanieczyszczeń, lekko napięta, promienna i elastyczna. Ja lubię sięgać po nią rano. Jej cytrusowy zapach dodaje energii, pobudza do życia i przywodzi na myśl słońce! Zdecydowanie to lubię. 
(Do kupienia w sklepie Organicall.pl.)

Shiseido, Gentle Cleanser 
oczyszczająca pasta wchodząca w skład serii Ibuki skierowanej szczególnie do kobiet młodych, dwudziesto- i trzydziestolatek o każdym rodzaju cery. Za zadanie ma usuwać zanieczyszczenia oraz obumarłe komórki naskórka, jednocześnie nie pozbawiając skóry jej naturalnego nawilżenia. Wywiązuje się z tego zadania fantastycznie. Pod wpływem wody zmienia się w jedwabistą piankę, bardzo dobrze współpracuje ze szczoteczką soniczną, ale i bez niej wykazuje świetne działanie oczyszczające. Już po pierwszym użyciu skóra jest idealnie czysta, gładka, odświeżona, a także elastyczna oraz gotowa na przyjęcie kolejnych produktów pielęgnacyjnych. Wydajność jest tu przeogromna, a zapach delikatny i bardzo miły dla nosa. To moje drugie opakowanie i będą kolejne.
(Do kupienia m.in. w perfumeriach Douglas i Sephora.)



Phenome, Non Drying Cleansing Foam
wyjątkowa, niezwykle delikatna pianka przeznaczona głównie do oczyszczania skóry wrażliwej, naczynkowej i skłonnej do podrażnień. Została opracowana na bazie wody różanej, delikatnych czynników myjących  oraz naturalnych ekstraktów m.in. z zielonych alg, róży francuskiej, owoców liczi oraz goji i skórki pomarańczy. W łagodny sposób usuwa wszelkie zanieczyszczenia, działa łagodząco, przynosi ukojenie oraz regeneruje i poprawia napięcie skóry. Zapach nie jest tu typowo różany, ale bardzo przyjemny i naturalny. Lubię ją za łagodność, przyjemność stosowania oraz dobre właściwości oczyszczające. Doskonale sprawdzi się zarówno do porannego jak i wieczornego oczyszczania.
(Do kupienia w sklepie Phenome.pl.)

Aesop, Fabulous Face Cleanser - 
gęsty żel, na bazie oliwy z oliwek. Delikatnie się pieni i doskonale oczyszcza. Glicerydy pochodzące z oliwy perfekcyjnie zmywają makijaż oraz inne zanieczyszczenia, ekstrakt z rumianku rzymskiego łagodzi podrażnienia skóry, natomiast ekstrakt z zielonej herbaty zwalcza wolne rodniki. W efekcie, po oczyszczaniu, skóra jest dogłębnie oczyszczona, prawie, że skrzypiąca, ale jednocześnie miękka i elastyczna. Jest też delikatnie napięta, ale nie przesuszona. Producent kieruje żel szczególnie dla osób ze skórą wrażliwą i normalną, ale uważam, że sprawdzi się u każdego. Ja sięgam po niego głównie wieczorem gdyż doskonale oczyszcza. Zapach ma delikatny, roślinny, a wydajność jest tu przeogromna. 
(Do kupienia w Galilu.pl.)



Jak wygląda u Was kwestia demakijażu? Pamiętacie o wieczornym i porannym oczyszczaniu czy czasem zdarza się Wam pominąć ten krok? Jakie produkty do oczyszczania polecacie? A może zainteresował Was któryś z polecanych przeze mnie kosmetyków? Dajcie znać :)

31 komentarzy:

  1. Wszystkie produkty wydają się być bardzo fajne :) ja także nie położę się spać w makijażu i bez demakijażu. Nie ma opcji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Makijaż musi być zmyty, choćbym padała z nóg. Ciekawi mnie bardzo Phenome i Shiseido :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie najbardziej zaciekawił Aesop :) A Phenome sobie przetestuję przy okazji. Ja obecnie używam żelu REN z róży stulistnej. Pięknie pachnie. Ale niestety to tylko mini opakowanie 25 ml, więc się nim długo nie nacieszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten żel REN brzmi fantastycznie i już chyba wiem co kupię następnym razem ;)

      Usuń
  4. Z demakijażem jest u mnie tak samo jak z prysznicem, nie położę się do łóżka dopóki obu tych czynności nie wykonam :) ja aktualnie do pierwszego oczyszczania używam masełka rumiankowego z TBS (polecam!) i żelu z Sylveco. Po wykończeniu żelu planuję zakupić coś innego, nie wiem czy kolejny raz Vichy Normaderm (używany raz dziennie spisuje się u mnie super!), czy może rozejrzeć się za czymś nowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam o tym masełku dużo dobrego i jestem go bardzo ciekawa, żele Sylveco natomiast są mi znane, niestety moją cerą trochę wysuszały dlatego już raczej do nich nie wrócę.

      Usuń
  5. Z Twoich propozycji najchętniej wypróbowałabym na sobie Phenome. Fantastyczny produkt jaki mogę polecić to krem myjący marki Nikel - świetny skład, super oczyszcza ( choć nie każde oczy go tolerują) no ale jak dla mnie to tańszy zamiennik take the Day off :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam tej marki ani tego kremu, ale zaraz go sobie sprawdzę. Dzięki za polecenie :)

      Usuń
  6. Muszę wypróbować tę piankę z Phenome.Ja bardzo lubię emulsję nawilżającą do mycia Vianek oraz krem do mycia z SO BIO ETIC.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta emulsja mnie zainteresowała, muszę ją sobie sprawdzić ;)

      Usuń
  7. Ostatnio testuje kilka nowości z Nourish, między innymi ten czyścik w wersji zielonej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. piankę z Phenome bardzo lubię, jest niesamowicie wydajna i mam już w użyciu drugie opakowanie :) od niedawna używam również różanego żelu do mycia twarzy od John Masters Organic i jak na razie jestem nim oczarowana! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam ostatnio o tym żelu JMO, a że uwielbiam różane kosmetyki to na pewno go kupię ;)

      Usuń
  9. Pianka Phenome zaciekawiła mnie najbardziej ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mnie kusisz ostatnio tą różaną pianką Phenome i z pewnością wkróce ją wypróbuję :) Ze swojej strony mogę Ci jeszcze polecić różany żel do twarzy John Masters Organics - jest fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania, piankę serdecznie polecam, a żel od JMO na pewno wypróbuję i dzięki za polecenie :*

      Usuń
  11. Żel z Aesop i pianka Phenome już u mnie gościły, oba produkty bardzo lubiłam, niemniej akurat Aesop uważam, że skończył się u mnie nader szybko. Zachęciłaś mnie za to do wypróbowania Shiseido!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamila, a jaką miałaś pojemność żelu Aesop? Ja mam tę większą i mam wrażenie, że nie ma dna ;)

      Usuń
  12. Ja ostatnio używam żelu peelingującego Origins z serii GinZing. Mega pachnie pomarańczami i jest bardzo delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana, polecilabys moze jakies kremy z wysokim filtrem? Idzie slonce wiec trzeba bedzie zaczac uzywac a nie mam pojecia co wybrac...

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że używasz Clarisonic. Jesteś z niej zadowolona? Ja także mam tą szczoteczkę i uważam że jest fajną częścią pielęgnacji szczególnie w przypadku szybko zanieczyszczającej się skóry.

    OdpowiedzUsuń
  15. zainteresowalas mnie tym ibuki, tylko problem jest taki, że malo co z Shiseido do tej pory mi sie sprawdzilo wiec muszę przeanalizowac to albo dorwac probkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja również zawsze zmywam makijaż, nie ważne jakbym była zmęczona, to muszę go zmyć! Zainteresował mnie ten ostatni żel :)

    Pozdrawiam,
    http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ <- Mój blog!

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy3/30/2016

    Mi zdarzylo sie kilka raz isc spac w makijazu (kreska na oku), ale to dawno temu, jak jeszcze chodzilam na dyskoteki itd ;-)
    Z powyzszych produktow, nic nie mialam ^^

    OdpowiedzUsuń
  18. ...obecnie używam tylko rękawicy Glov i jestem zachwycona..
    Nie ma alergii ani suchej skóry...Boski produkt...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawe produkty... ja się ostatnio zbieram do zakupu kosmetyków Shiseido. A jak spisuje Ci się szczoteczka... ciekawy gadżet, czy naprawdę super sprawa?

    OdpowiedzUsuń
  20. Demakijaż to obowiązek, nawet jeżeli jestem bardzo zmęczona to zawsze go wykonuję ;) ciekawa ta pasta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

 
Szablon zrobiony przez CreativeLight.pl