Na blogu dawno nie było posta z nowościami, a wiem, że takie lubicie, ja zresztą też uwielbiam takie przeglądać, dlatego postanowiłam zebrać nowe nabytki do kupy i je Wam zaprezentować. Część nowości to kosmetyki sprawdzone i ulubione, część to zupełne nowości. Większość rzeczy jest już w użyciu, ale nie będę się dzisiaj na ich temat rozpisywać, tylko wszystko krótko przedstawię. Więcej na ich temat będziecie mogły przeczytać w osobnych postach.
Zacznę od nowości z Polski bo stamtąd przyjechało do mnie większość kosmetyków. No i tak, mamy tutaj zamówienie z apteki Gemini, w której kupiłam absolutnie ulubione masełko do ust Reve de Miel - Nuxe, ulubioną pastę bez fluoru Sparkly White - Himalaya, ulubione żele do higieny intymnej Neutralny i Regenerujący marki Tołpa, a także fajny Lotion do włosów przetłuszczających się i skłonnych do wypadania - Seboradin Niger. Jak widzicie, sami ulubieńcy.
Kolejne nowości to nabytki z neoperfumerii Galilu, a mowa tu o serum do twarzy Oil Free Facial Hydrating Serum marki Aesop oraz szczotce do ciała Aromatherapy Associates, która niestety okazała się tak twarda i szorstka, że nie da się jej używać. Wpadło mi też coś z kolorówki. W sklepie online Sephory kupiłam ulubiony podkład Teint Idole Ultra 24h - Lancome, a także pierwszą paletkę Urban Decay - Naked2 Basics. Jeszcze jej nie używałam, nie było czasu ani okazji, ale kolory ma boskie i idealne na co dzień.
Tak się składa, że nigdy nie ma mnie w Polsce podczas Rossmannowskich promocji i zawsze tylko zazdroszczę, że możecie z nich korzystać do woli ;), ale tym razem poratowała mnie koleżanka. Kupiła mi kilka rzeczy i tym sposobem moją kosmetyczkę zasilił podkład Healthy Mix - Bourjois, dwa genialne róże Creme Puff Blush - Max Factor w kolorze Seductive Pink i Alluring Rose oraz wychwalany w sieci tusz Lash Sensational - Maybelline. Konturówka Soft Precision Lipliner to nowość z Inglot. Wybrałam kolor 74 i jestem zachwycona, jest piękny i bardzo zbliżony do koloru moich ust.
Nie mogę nie wspomnieć o nowościach z Ministerstwa Dobrego Mydła, na zdjęciu znalazły się 2 z 4 kosmetyków, które kupiłam, a mianowicie Olejek z Pestek Śliwki i Masło Shea. Całe zamówienie możecie zobaczyć tutaj >klik<. W maju przybyło mi też kilka kosmetyków Phenome, a mowa tu o peelingu do twarzy Exfoliating Facial Paste, rewelacyjnym zresztą, peelingu do ciała Smoothing Body Scrub, szamponie Purifying Anti-Dandruff Shampoo i balsamie Revitalizing Body Balm.
Wyżej wymienione kosmetyki przyjechały do mnie już na początku maja, natomiast pod koniec miesiąca odebrałam jeszcze dwie paczki, jedna skrywała nowość marki Evree czyli dwufazowy olejek Power Fruit, co za zapach!, a druga szczotkę do ciała marki Fridge by yDe, którą jestem oczarowana. Jest idealna! I to tyle nowości z Polski.
W Norwegii kupiłam jedynie antyperspirant firmy Neutral. Pisały o nim Iwetto oraz Juicy Beige, a że nie mogłam znaleźć w sklepach swojego ulubieńca skusiłam się właśnie na ten i jest całkiem niezły. To jednak nie koniec nowości bo został jeszcze lakier Dior z letniej kolekcji w kolorze Sunwashed, cudo!, oraz bardzo lubiana przeze mnie Woda Winogronowa - Caudalie. Obie nowości przyjechały albo i przyleciały do mnie z brytyjskiego sklepu Feelunique. Uff, teraz to już wszystko ;)
Znacie coś? O czym chciałybyście poczytać? Dajcie znać i pochwalcie się co ostatnio zasiliło Wasze kosmetyczne i nie tylko zbiory ;)
chcę te szczotkę, wiem, że zniknie od niej mój cellulit!
OdpowiedzUsuńPrzy regularnym szczotkowaniu na pewno :)
UsuńNaked 2 bym chętnie Ci podkradła ;)
OdpowiedzUsuńNie oddam :p
UsuńWszystko, kradnę Ci WSZYSTKO! <3
OdpowiedzUsuńMarysia, zostaw tylko szczotkę AA, no chyba, że potrzebujesz jakiejś do szorowania podłóg bo do niczego innego się nie nadaje... ;)
Usuńwow ale super , same cuda
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńostatnio bardzo zaintrygowała mnie marka Aesop ;) Chętnie poczytam o niej więcej.
OdpowiedzUsuńNa pewno pojawi się post o tym serum bo jest o czym pisać :)
UsuńJak zawsze - świetne zakupy!
OdpowiedzUsuńSerum Aesop, pasta Exfoliating i szczota Fridge <3 Szkoda, że ta z AA okazała się niezdatna do użytku :/ Pamiętam, jak wspominałaś o chęci jej zakupu. Ta z Fridge jest rzeczywiście idealna!
A przy okazji zapytam o peeling Phenome - używasz go do całego ciała? Nie jest zbyt ostry? Sama też mam na niego chrapkę, ale właśnie zastanawiam się, czy nada się tylko do ud, czy uraczę się nim po całości ;)))
Buziaki!
Dziękuję :)
UsuńNo niestety, z tą szczotką zaliczyłam wpadkę. Na szczęście nie była jakaś bardzo droga, ale i tak szkoda bo w sumie wyrzuciłam pieniądze w błoto :/
Widzisz, miałam dać znać jak sprawuje się peeling i szampon i całkowicie zapomniałam. Wybacz. Peeling nie jest ostry, powiedziałabym wręcz, że to taki średni, a nawet delikatny zdzierak. Ja stosuję go do nóg i pośladków, czasem nawet codziennie, ale jak coś to do całego ciała też się sprawdzi. Tylko od razu zaznaczam, że jest mało wydajny :( O szamponie natomiast jeszcze nic za wiele nie mogę powiedzieć bo użyłam go zaledwie dwa razy, ale pierwsze testy są bardzo obiecujące i mam nadzieję, że tak pozostanie :)
Buźka ;)
ja również uwielbiam tą konturówkę z Inglota :) a do tego to matowe wykończenie, dzięki któremu włosy nie przyklejają się do ust! <3 świetne nowości Kochana, niech Ci wszystko dobrze służy! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńIleż wspaniałości :) Nie wiedziałabym od czego zacząć :) Winogronowa woda z Caudalie, masełko z Nuxe i tusz Lash Sensational to moje hity ! <3
OdpowiedzUsuńTuszu jeszcze nie używałam, ale mam nadzieję, że się polubimy :)
UsuńUwielbiam te Twoje nowości i chce dosłownie wszystko <3!
OdpowiedzUsuń:))
Usuńsuper nowości, zaciekawił mnie ten nowy olej evree bo ma mieszane recenzje i nie wiem czy się skusić
OdpowiedzUsuńNa dniach skończę olejek Pat&Rub, wtedy wezmę się za ten od Evree i dam znać jak się sprawdza :)
UsuńBardzo przyjemna gromadka nowości. Widzę trzech moim ulubieńców, czyli Nuxe Reve de miel, róż MaxFactor oraz wodę winogronową Caudalie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I wcale nie dziwie się, że te 3 kosmetyki to Twoi ulubieńcy. Każdy z nich jest genialny :)
UsuńSporo tego i to same fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo, ale wszystko potrzebne ;) No i dziękuję :)
UsuńFajne nowości.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń'Klub ostrej szczotki' sporo dobroci ;D
OdpowiedzUsuń:))
UsuńAleee fajne rzeczy !
OdpowiedzUsuńA żebyś wiedziała ;)
UsuńŚwietne nowości! Nie wiem na co mam patrzeć:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAleż dobra Ci przybyło :))) Na szczotkę Fridge mam ochotę od dawna. Olejek Evree rzeczywiście pachnie piękne! Widzę też, że zdecydowałaś się na zakupy w Gemini, którą Ci polecałam :) Ceny mają konkurencyjne prawda?
OdpowiedzUsuń:)) Daga, ja w Gemini robię zakupy od dawna ;) Pisałam nawet o tej aptece w poście z ulubionymi sklepami internetowymi i fakt, ceny mają naprawdę przyjemne, no i wysyłka w końcu jest szybsza niż kiedyś :)
UsuńSzczotkę serdecznie polecam. Ja dwa lata katowałam się tą z TBS i żałuję, że wcześniej nie zdecydowałam się na zmiany. Ta od Fridge jest po prostu boska.
To coś mi się pomerdało :/
UsuńW szczotkę zaopatrzę się pewno :)
Czasem tak bywa ;) Ściskam :*
UsuńZakupy pokaźne! Najbardziej zainterresował mnie podkład Teint Idole Ultra 24h - Lancome - pisałaś o nim już recenzję?
OdpowiedzUsuńTak, pisałam :) O tutaj: http://blackraspberryblog.blogspot.no/2014/03/lancome-teint-idole-ultra-24h.html ;)
UsuńAle wspaniałości, zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ten podkład stosowany solo niestety się nie sprawdza, ale mieszam go z Double Wear Light i jest super :)
OdpowiedzUsuńJa też długo zastanawiałam się czy wybrać jedynkę czy dwójkę, finalnie postawiłam na dwójeczkę i jestem bardzo zadowolona :)
Piękna gromada! Też uwielbiam żele do higieny intymnej z Tołpy, ale ostatnio zaczęłam używać z Organique z serii Bloom Essence i jest booooski! Mogłabym się cała nim umyć :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, mi też się podoba ;)
UsuńMówisz, że taki super? No to muszę go kupić. Dzięki za info :**
Wspaniałości!!!!!!! Bożę jak się cieszę, że ta szczotka Ci pasuje :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Kasiu, ja również niesamowicie się cieszę. Nareszcie mam szczotkę, która nie drapie ani nie podrażnia skóry, a szczotkowanie na sucho to teraz czysta przyjemność :)
UsuńSame cudeńka u Ciebie. Ciekawi mnie ta woda winogronowa z Caudalie i scrub z Phenome, a w ogóle to wszystko stąd chciałabym mieć :D;*
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wodę kupuję od dawna i polecam, jest naprawdę fajna. Peeling natomiast mam pierwszy raz, ale użyłam go już killa razy i też jest super także warto się skusić ;)
UsuńMnóstwo ciekawych nowości widzę;))
OdpowiedzUsuń:))
Usuńabsolutnie fantastyczne nowości, wszystko bym przygarnęła :D tusz Maybelline jest genialny - mam go i odstawiłam na bok ukochany od lat L'Oreal Million Volume Lashes
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńOoo, dobrze wiedzieć. Kiedyś bardzo lubiłam ten tusz L'oreal i często go kupowałam, a jak ten jest lepszy to super :))
Bardzo kusi mnie Naked Basic, ale słyszę o niej dużo przeróżnych opinii, czekam więc na Twoją recenzję. Ostatnio kupiłam ten tusz Maybelline i nie wiem co o nim myśleć. Z początku był fatalny, ale w miarę użytkowania (i wysychania) daje ładniejszy efekt i lepiej się go stosuje. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzyli tusz jednak na plus? Ja jeszcze go nie używałam i ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi. O paletce postaram się coś naskrobać, ale to za jakiś czas ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :))
Świetny jest ten podkład z Lancome. Trzyma mat bez konieczności przypudrowania. Za kilka dni zrobię wpis na jego temat:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, i za to go uwielbiam :))
UsuńDużo ciekawych kosmetyków - przyjemnego używania :) Z Twoich nowości, chociaż oglądałam już milion zdjęć, czekać będę z niecierpliwością na wieści i Twoją opinię na temat paletki cieni UD. Sama chętnie bym ją u siebie widziała, więc każde zdanie mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Dziękuję :)
UsuńO paletce postaram się coś napisać, ale najpierw muszę ją poużywać, a póki co czasu brak :(
Pozdrawiam :)
Sporo wspólnych ulubieńców mamy, nie będę wymieniać, bo ponad połowa z postu jest i na mojej top liście, natomiast cieszę się, że wspomniałaś o tej szczotce z Aromatherapy, bo miałam ją w planie, ale teraz na pewno jej nie kupię :)
OdpowiedzUsuńTa szczotka to strata pieniędzy i nic więcej. Polecam natomiast tą z Fridge, jest idealna ;)
UsuńKiedy recenzje? Jestem ciekawa szczotki do ciała;)
OdpowiedzUsuńO szczotce postaram się niedługo coś napisać, ale jeśli zastanawiasz się czy warto kupić to polecam. Jest naprawdę świetna ;)
UsuńA jak to Evree? :)
OdpowiedzUsuńPóki co mogę napisać, że ładnie pachnie, a jak z działaniem to nie wiem. Jeszcze nie używałam ;)
UsuńCzy to jest ta szczotka? http://www.fridge.pl/sklep/ostra-szczotka/ostra-szczotka
OdpowiedzUsuńTak, to ta :))
UsuńSame wspaniałości! Jestem ogromnie ciekawa olejku z pestek śliwki, mam na niego chęć :)
OdpowiedzUsuńOlejek jest naprawdę super, stosuje go na włosy, paznokcie oraz ciało i sprawdza się rewelacyjnie, no i ma przepiękny marcepanowy zapach. Nie zastanawiaj się tylko kupuj ;)
UsuńTyle wspaniałości że dostałam oczopląsu. :) Phenome zazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuń:**
UsuńJak ja kocham takie posty :-) Same wspaniałości widzę tu u ciebie! bardzo chętnie dowiem się więcej o tym lotionie do włosów Seboradin :-)
OdpowiedzUsuńBędzie o nim post i to już niedługo ;)
Usuńchodzi za mną naked basics 2, ale na razie mam inne wydatki i chyba poczekam na nią do jesieni :D
OdpowiedzUsuńJest w stałej ofercie marki także spokojnie, jeszcze zdążysz ją kupić :))
UsuńJeśli nie masz mocno przetłuszczającej się cery to DWL nawet nie zawracaj sobie głowy ;), chyba, że potrzebujesz czegoś trwałego na większe wyjścia to wtedy warto mu się przyjrzeć. Natomiast jeśli chodzi o lekkość to Vitalumiere jest zdecydowanie lżejszy.
OdpowiedzUsuń