Creamy Eye Treatment with Avocado to kolejny, po serum Midnight Recovery Concentrate >klik<, kultowy produkt marki Kiehl's. Uwielbiają go kobiety na całym świecie i wcale się nie dziwię. Jest to najlepszy krem pod oczy jaki dane mi było używać, a tego typu kosmetyków miałam już kilka. Zarówno tych droższych, jak i tańszych jednak nie wywarły na mnie większego wrażenia i nie robiły praktycznie nic, a jednak co jak co, ale skóra pod oczami wymaga szczególnej troski oraz głębokiego odżywienia i nawilżenia.
Tutaj sprawa ma się zupełnie inaczej, krem ten nie tylko działa jak należy, ale też jest niezwykle delikatny i przyjemny w stosowaniu. Jego gęsta, treściwa, niemalże maślana konsystencja bez większych problemów rozprowadza się po skórze i, co zaskakujące, naprawdę szybko wchłania. Kosmetyk działa jak opatrunek pozostawiając na skórze jedynie jedwabisty film ochronny, bez uczucia tłustości czy lepkości, a jego odżywcze działanie możemy odczuć niemalże natychmiast. Daje uczucie komfortu, idealnie odżywia, regeneruje, a także koi wrażliwą skórę pod oczami, a przy regularnym stosowaniu wzmacnia ją, uelastycznia oraz napina przez co wygląda zdrowo. Rewelacyjnie również nawilża, i to całodobowo! Nawet po demakijażu skóra jest gładka, miękka i odpowiednio odżywiona. No właśnie, bo krem ten jest świetny nie tylko na noc, ale też na dzień, a pod makijaż sprawdza się wręcz bajecznie. Nic się na nim nie roluje, a korektor trzyma się rewelacyjnie i co ważne, nie wchodzi w załamania! A zawsze miałam z tym problem, teraz już nie mam.
Świetne działanie Creamy Eye Treatment to zasługa głównie trzech składników, a mianowicie: olejku z awokado, który to słynie ze swych właściwości nawilżających, beta-karotenu, który działa przeciwutleniająco, a także masła Shea, które zabezpiecza skórę przed odwodnieniem i ją uelastycznia. Jak już wspomniałam, krem jest niezwykle delikatny, nie podrażnia wrażliwej skóry pod oczami, nie powoduje alergii, a także nie migruje do oczu. Poza tym jest niesamowicie wydajny, a jego okres ważności to 6 miesięcy od daty otwarcia. Cały czas się zastanawiam czy uda mi się go w tym czasie zużyć ponieważ stosuję go już ponad 4 miesiące, a wciąż jest go jeszcze sporo. Koszt opakowania o pojemności 14 g to ok. 110 zł. Czy warto? Odpowiedź jest tylko jedna, TAK. Także jeżeli szukacie delikatnego kremu, który odżywi, nawilży, uelastyczni i napnie skórę pod oczami to nawet się nie zastanawiajcie tylko go kupujcie. Ideał!
Miałyście może styczność z Creamy Eye Treatment? Co o nim sądzicie?
Jaki jest Wasz ulubiony krem pod oczy? Co polecacie? Koniecznie podzielcie się swoimi typami :)
Jeden z moich ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńi moich :)
UsuńDziewczyny, a jakie jeszcze kremy pod oczy polecacie? :)
UsuńJa bardzo podobny, z awokado Martiny Gebhardt :)
UsuńMialam go i faktycznie byl swietny - swietnie nawilzal cere pod oczami. Ja swoj tez mialam dosyc dlugo i konca nie bylo widac ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, jest piekielnie wydajny :D
Usuńehh kusi mnie ten Twój ideał, bardzo bym chciała go przetestować, ja używam organique serie dyniową i naprawdę ładnie nawilża skórę :)
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę tego kremu Organique i rzeczywiście jest fajny. Kiedyś na pewno skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie :)
UsuńJa chcę ten kremik, chcę, chcę!
OdpowiedzUsuńPolecam, jest świetny :p
UsuńSame pozytywne opinie czytalam o kosmetykach tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa póki co też nic złego nie mogę powiedzieć na kosmetyki Kiehl's. Co prawda znam tylko 3, ale wszystkie są super ;)
UsuńA gdzie zakupilas ten krem?chetnie bym go przetestowala.pozdrowienia z gdyni!
OdpowiedzUsuńStacjonarnie możesz go kupić tylko w Warszawie niestety ;(
UsuńJa swój kupiłam w Norwegii, ale tak jak napisała TBOF, w Polsce kupisz go tylko w Wawie :/
UsuńPozdrawiam ;)
Również mój odwieczny ulubieniec - jednak zimowy głównie. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńZaczęłam go używać w tym miesiącu i jestem zauroczona :)
OdpowiedzUsuńNo to cieszę się, że też jesteś z niego zadowolona :)
UsuńKupię, jak zużyję 3 inne kremy pod oczy haha :D
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nim same dobre opinie. Jak mój dobije dna to się może i skuszę
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję jak będzie okazja:)
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie, warto! ;)
UsuńW sumie jest to jeden z kosmetyków tej marki na które mam ochotę. Obecnie stosuję pod oczy to samo co do twarzy czyli odżywczy krem z masłem shea Lilla Mai ;)
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie tej marki, ale zaraz zobaczę co jeszcze mają w ofercie bo mnie zaintrygowała :) A krem bardzo mocno polecam :)
UsuńJuż to pisałam u Juicy - marzy mi się cokolwiek z tej marki. ... a u Ciebie napiszę - mam do Ciebie słabość :D AAAHhahaAHahhAAHAHhahahaa
OdpowiedzUsuńSzalona :D Ściskam :*
UsuńSłyszałam o nim i chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam próbkę, faktycznie zgadzam się z Tobą w 100% jest świetny!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńWielbię go:)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem ;)
UsuńSprawię go sobie na pewno :)
OdpowiedzUsuńDaga, kup go koniecznie ;)
UsuńNaprawdę warto. Cena może wysoka, ale działanie i wydajność to zdecydowanie rekompensują. A jeśli poszukujesz kosmetyków z awokado to polecam też maseczkę z Origins - Drink Up Intensive. Jest genialna tak jak ten krem :)
OdpowiedzUsuńTo teraz koniecznie kup ten, gwarantuje Ci, że będziesz zachwycona ;)
OdpowiedzUsuń