Po Instagramie krąży obecnie TAG "20 faktów o mnie" i tak się składa, że i ja zostałam zaproszona do zabawy. Choć nie lubię o sobie pisać ani mówić to tym razem się przemogłam i zdradziłam co nieco na temat swojej osoby. Wiem, że nie każdy ma tą aplikację więc postnowiłam podzielić się tymi informacjami także tutaj, na blogu. Jeśli chcecie poznać mnie troszkę bliżej to zapraszam do czytania, a także do zabawy ;)
1. Lubię gotować, a jeszcze bardziej lubię jeść. Jem więcej niż niejeden facet.
2. Nie umiem chodzić w szpilkach. Poza tym źle się w nich czuję. Wolę płaskie obuwie, najlepiej sportowe.
3. Jestem uzależniona od słodyczy i jem je codziennie.
4. Od kilku lat mam prawo jazdy (egzamin zdałam za pierwszym razem), ale w ogóle nie jeżdzę autem. Za kierownicą czuję się niepewnie.
5. Bywam baaardzo nieznośna. Szczególnie wtedy gdy jestem głodna.
6. Lubię samotność i chętnie spędzam czas sama ze sobą.
7. Marzę o własnym domku na Wyspach Kanaryjskich. Najlepiej z basenem i blisko plaży.
8. Uwielbiam podróżować i odkrywać nowe miejsca, niestety obecnie nie mam na to czasu.
9. Skończyłam Kosmetologię, ale nie pracuję w zawodzie.
10. Jestem nieśmiała i wstydliwa.
11. Mam całą szafkę przeróżnych herbat i wciąż kupuję nowe. Uwielbiam je i piję nałogowo. Kawę natomiast piję rzadko.
12. Cenię w ludziach szczerość.
13. Nie lubię rozmawiać przez telefon z nieznajomymi, stresuje mnie to.
14. Byłam już jasną blondynką, rudzielcem, brunetką i miałam też fioletowe pasemka. (Teraz jestem szatynką, ale mam ochotę na zmiany. )
15. Miałam kiedyś kolczyk w nosie. (W pępku też chciałam sobie zrobić)
16. Boję się dentysty (kto też? Ręka w górę)
17. Straszny ze mnie śpioch. Wstyd się przyznać, ale poranne wstawanie to dla mnie kara.
18. Kiedyś jeździłam konno, niestety zaliczyłam bolesny upadek i moja przygoda z jeździectwem się skończyła.
19. Będąc dzieckiem topiłam się. Od tamten pory nie przepadam za kąpielami w morzu czy jeziorze. Chyba, że z brzegu ;)
20. Jestem domatorką. Od hucznych imprez wolę łóżko, koc i dobry serial/film lub książkę. (Nie zawsze tak było;))
Szkoda, że jak ktoś nie jeździ samochodem, to nie może komuś ot tak, oddać prawka;). Brałabym:).
OdpowiedzUsuńNie oddałabym, ale mogłabym pożyczać ;))
UsuńPonad połowa faktów dotyczy i mnie - szczegolnie uwielbienie do jedzenia i spania, oraz podrozy i szpilek...:)
OdpowiedzUsuńNo to piąteczka :))
Usuń2,3,5,6,13,16 ( horror! ale dobry dentysta to skarb <3), 19 ( wuja mnie wrzucił do wody i miałam tak samo, pływac nie umiem do dziś) 20 czy Ty pisałas o mnie?:D
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że pisałam o nas ;)
UsuńWidzę, że mamy wiele wspólnego:) 1,5, 10 (czasami), 11, 12, 17, 19, 20 (czasami) :)
OdpowiedzUsuńSuper, piątka :)
UsuńManiaczka herbaciana i domatorka z awersją do butów na obcasie, strach przed wodą i dentystą? Chyba mamy sporo wspólnego :)
OdpowiedzUsuńChyba tak :))
UsuńBardzo dużo wspólnego ze mną ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie posty :)
Ja również lubię, ale mało ich na blogach.
UsuńWiele faktów mamy wspólnych :) Również zdałam za pierwszym - półtora roku temu, ale nie jeżdzę i nie mam zamiaru jeździć, uwielbiam jeździć jako pasażer :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie chciałabym jeździć, ale jakoś nie mogę się przemóc. A jako pasażer to wiadomo, też uwielbiam ;)
UsuńHihi, bardzoooo duzo faktow. Co do tego porannego wstawania, to nie czuj sie z tym zle ze nie znosisz tego. Kiedys czytalam, ze ludzie typu sowa byli bardzo potrzebni, bo w dawnych czasach strzegli w nocy przed zwierzetami i innymi niebezpieczenstwami :D Wiec czuj sie potrzebna :D
OdpowiedzUsuńMialo byc 'bardzo duzo faktow u mnie tez by sie powielilo*
UsuńOoo, nawet nie wiedziałam. Fajnie, heh :)
UsuńZ tym jedzeniem u mnie jest podobnie :))
OdpowiedzUsuńPod wieloma punktami moglabym sie podpisac.. Uwielbiam takie tagi :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem pod którymi? :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Też lubię pospać. I pobyć w samotności. Generalnie mamy sporo wspólnego :)
OdpowiedzUsuńNo to piona :)
UsuńFajnie Cię poznać i przekonać się o tym jakie jesteśmy do sobie podobne :)
OdpowiedzUsuńFajnie wiedzieć :) buźka :*
UsuńKurcze - jakbym czytała o sobie niemal... jestem herbatoholiczką, mam 3 półki samych herbat, kawy nie pijam,boje się dentysty, mam prawo jazdy od 9 lat ponad ale nie lubię jeżdzić samochodem i zaczęłam się poruszać autem dopiero ok 1,5 roku temu. Szpilki zakładam od święta, lubię gotować i jeszcze bardziej jeść. Jestem typowym pzedstawicielem cookie monster, wiec lepiej przede mną chować słodycze ;) Cenię szczerość jako jedną z najbardziej wartościowych cech (w myśl zasady, że bycie szczerym może nie sprawi, że będzie się miało masę przyjaciół, ale bedzie się miało tych właściwych ;)) I nie wiedziałam, że jest wiecej osób, które są nieznośne, gdy ich żołądek jest pusty. Zawsze sie śmieje, że dla swojego bezpieczeństwa moi znajomi powinni nosic ze sobą zawsze coś do jedzenia i mnei w razie potrzeby dokarmić.
OdpowiedzUsuńTo miłe, że jesteś domatorką, nie wiedziałam, że skończyłaś kosmetologie... Przemiło było przeczytać te kilka faktów o Tobie, a po komentarzach powyżej widzę, że jednak sporo osób ma podobne cechy :)))
Ojej, no to faktycznie mamy mnóstwo wspólnego. Bardzo fajnie i czuję, że gdybyśmy spotkały się w "normalnym" życiu to na pewno byśmy się dogadały ;)
UsuńA co Cię skłoniło/przekonało do tego, że zaczęłaś jeździć autem? Ja też chciałabym zacząć jeździć, ale mam jakieś dziwne lęki i obawy. Mam jednak nadzieję, że kiedyś się odważę :)
Mamy sporo wspólnych punktów, np. 13, 20, 10, 11, 12, 8 i 2 :))
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo :) Buziak :*
UsuńTeż bardzo lubię jeść tylko mi to niestety nie służy i muszę ograniczać, ty za to masz wymarzoną figurkę :)
OdpowiedzUsuńWymarzona nie jest, ale narzekać nie mogę i oczywiście dziękuję za miłe słowa :*
UsuńOj tam nie bój się dentystów, jesteśmy całkiem fajni :P
OdpowiedzUsuńW sumie to prawda ;) Nie samych dentystów się boimy, tylko ingerencji w ząbkach ;)
UsuńKlaudia, no pewnie, poza gabinetem jesteście super, nie przeczę, że nie, ale w gabinecie już be ;)
UsuńCashmere, masz rację, właśnie ta ingerencja najbardziej mnie stresuje. No po prostu nie lubię i już.
Przybijam piątkę z niegdyś topiącym się śpiochem domatorem, amatorem jedzenia i herbat, bojącym się dentysty!!! Cała ja! :) To samo mam z telefonami! Naturalnie współczuję przykrych przeżyć, wiem jak to jest.
OdpowiedzUsuńSporo wspólnego :) Na szczęście przykre przeżycia już dawno za mną, ale trzeba przyznać, że ślad po sobie pozostawiły, a przynajmniej w/(na?) psychice. Jednak nie ma co wspominać, było, minęło i najważniejsze, że nic złego się nie stało. Buziaki :*
UsuńChciałabym móc tak jeść jak Ty i tak wyglądać... Ja wcale dużo nie jem, a jestem małym słonikiem ;P
OdpowiedzUsuńNo nie przesadzaj Kochana z tym słonikiem :*
UsuńWiele, wiele cech wspólnych :)))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, które dokładnie? :))
UsuńOjej, ja też nie lubię rozmawiać przez telefon z nieznajomymi, wypijam morza herbaty, zawsze mam w domu wiele do wyboru, a gdy jestem głodna, jestem nie do zniesienia. Chciałabym móc jeść tyle słodyczy i w ogóle jedzenia co Ty i mieć taką figurę. Geny, jesteście takie okrutne!!! Miło bliżej Cię poznać :)
OdpowiedzUsuńaha, i też zawsze wybieram łóżko i koc. czasem, jak wyglądam spod koca, wydaje mi się, że chętnie poszłabym na imprezę, ale potem szybko mi przechodzi :D
UsuńMi również bardzo miło i dziękuję :)
UsuńHaha, mam tak samo. Czasem idę na jakąś imprezę bo muszę, ale najchętniej zostałabym w domu.
Buźka :)
Moja lista wygladalaby bardzo podobnie ;)
OdpowiedzUsuńNo to piąteczka :)
Usuńja od slodyczy sie uwolnilem .. i jem jedynie ciasta wlasnorecznie robione o :D
OdpowiedzUsuńŁukasz, i jak Ci się to udało? Ja też staram się jeść tylko własnoręcznie zrobione słodkości, ale czasem mi to nie wychodzi bo piekę coś raz w tygodniu, a na słodycze mam ochotę codziennie ;)
UsuńTez marze o domku na Kanarach ;)
OdpowiedzUsuńA masz już wybraną konkretną Wyspę, na której chciałabyś zamieszkać? :)
UsuńNIC nie przebija domku, kocyka i filmow :)
OdpowiedzUsuńOtóż to :))
Usuń6,10,12,13 jak bym mówiła o sobie :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na rozdanie :)
http://egoistki.blogspot.com/2015/04/czwarte-rozdanie-wygraj-kosmetyczne.html
Piąteczka :)
UsuńWidzę kilka rzeczy pod którymi mogłabym się śmiało podpisać :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńFajnie sie takie tagi czyta :)) ... pare wspolnych cech znalazlam...
OdpowiedzUsuńPrawda? Ja również lubię takie tagi, można od razu kogoś bliżej poznać, a przynajmniej trochę bliżej :)
UsuńCiekawa jestem jakie cechy mamy wspólne? :)
Miło mi Cię poznać :) Fajnie się czyta takie posty.
OdpowiedzUsuńChciałabym tak wyglądać przy słodyczowym uzależnieniu! :D
OdpowiedzUsuńMarti :****
UsuńTeż nie lubię rozmawiać przez telefon z nieznajomymi. Fajnie się czytało ten wpis :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że tylko ja tak mam z prawkiem... :) Też nie jeżdżę a właśnie niedawno minęły cztery lata od zdania... A słodycze też jem codziennie i przyznaję się do tego słodkiego uzależnienia :D
OdpowiedzUsuńSą takie dobre, że nie można sobie ich odmawiać. Tylko szkoda, że niezdrowe :(
Usuńdom na wyspach kanaryjskich to jest to :D
OdpowiedzUsuńBajka po prostu :)
UsuńBardzo fajny wpis ;)
OdpowiedzUsuńZapraszamy na nasz blog : http://cosmetologyandfitness.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńNa taki domek i ja chętnie się skusze ;)
OdpowiedzUsuńKupujemy na spółkę? ;)
UsuńTeż uwielbiam jeść, gotować już niekoniecznie, ale jeść tak, jem więcej od swojego faceta;)
OdpowiedzUsuńHaha, ja od swojego też więcej jem ;) Piąteczka :*
UsuńAle mam z Tobą dużo wspólnego ;) I w ogóle świetny ten post, może i ja zrobię coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, zrób koniecznie :) Buźka :*
UsuńTez jestem spiochem;)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że tylko ja tak mam ;)
UsuńTrafiłam przypadkiem, ale tyle podobieństw ze zostane na dłużej na blogu:)
OdpowiedzUsuńSuper, będzie mi bardzo miło :)
UsuńI ciekawa jestem tych wspólnych podobieństw. Które to? :)
czuje sie, jakbym czytala o sobie, nie jestes jakas moja zagubiona siostra blizniaczka czy cos? ;))
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że chyba jestem :)
UsuńBuziak ;)