Są kosmetyki, które uważamy za zbędne bądź nie sięgamy po nie z obawy, że nas zapchają, przesuszą, podrażnią czy ogólnie się nie sprawdzą i nie zrobią nic. I mimo, iż zbierają same pozytywne opinie my i tak omijamy je z daleka. Ja miałam tak właśnie z olejkami do demakijażu. Po pierwsze, uważałam, że tego typu produkty są mi niepotrzebne no bo przecież mam płyn micelarny i żel, po drugie miałam obawy, że tylko zapchają moją kapryśna cerę i na tym się skończy. Wszystko jednak zmieniło się gdy w moje ręce trafił (tak, dostałam go) olejek do demakijażu marki Resibo. Co więcej, akurat w tym samym czasie przeczytałam książkę "Sekrety Urody Koreanek", w której jasno i wyraźnie zaznaczone jest, że olejek to dla Koreanek świętość i produkt must-have. Tak więc i ja wdrożyłam go do swojej pielęgnacji, najpierw wieczornej, a gdy efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania zaczęłam stosować go również rano.
Olejek do Demakijażu - Resibo to kosmetyk, aż w 99,9% naturalny, opracowany na olejach: lnianym, manuka, z pestek winogron, abisyńskim oraz awokado, który nie tylko bogaty jest w 7 witamin: A, B, D, E, H, K, PP, ale też nawilża i wzmacnia barierę hydrolipidową skóry. Kosmetyk ma za zadanie rozpuszczać sebum i usuwać wszelkie zanieczyszczenia, w tym makijaż, nawet ten wodoodporny, a wszystko to bez dyskomfortu czy podrażnień. A dla kogo jest przeznaczony? Dosłownie dla wszystkich! Suchą skórę odżywia, natomiast tłustą i mieszaną reguluje. Nie ma co ukrywać, olejek Resibo to produkt doskonały, działający dokładnie tak jak obiecuje producent. Oczyszcza, reguluje i pielęgnuje, a dołączona do niego ściereczka z mikrowłókien tworzy z nim duet idealny. Idealne jest też opakowanie, plastikowe i poręczne z wygodną pompką, która aplikuje odpowiednią ilość kosmetyku. Nie można tu narzekać również na zapach, z jednej strony specyficzny jednak bardzo delikatny i przyjemny dla nosa. A konsystencja? Oczywiście oleista i lejąca, super rozprowadza się po skórze, dobrze spłukuje i pozwala wykonać relaksacyjny masaż twarzy.
Olejek stosuję zawsze na suchą skórę, zarówno rano jak i wieczorem. Aplikuję go najpierw na dłonie, następnie rozprowadzam po twarzy kolistymi ruchami i wykonuję krótki, pobudzający masaż (pamiętając aby wykonywać go zawsze wzdłuż mięśni), gdy mam makijaż oczu nie zapominam również o nich, delikatnie je masuję po czym wszystko dokładnie zmywam zwilżoną w ciepłej wodzie ściereczką i już! Wszystkie zanieczyszczenia jak sebum, kurz, resztki produktów pielęgnacyjnych czy makijaż natychmiast znikają odkrywając czystą, miękką, elastyczną, cudownie gładką i promienną skórę. Wszystko to dosłownie w minutę, bez efektu zamglenia w przypadku oczu, bez szczypania, bez pieczenia, bez dyskomfortu! I przede wszystkim bez tłustości i oblepienia. Skóra jest nawilżona, ale nie ma na niej tłustej, zapychającej powłoki. Ja już po pierwszym użyciu byłam pod wrażeniem i uwierzcie, że wciąż jestem. Przy regularnym stosowaniu jest tylko lepiej i śmiało można zaobserwować to gołym okiem. Skóra jest zdecydowanie bardziej nawilżona, gładka, elastyczna, w moim przypadku też mniej się przetłuszcza. Zauważyłam również, że olejek świetnie oczyszcza pory tym samym zmniejszając ich widoczność, no cudo! Nigdy nie pomyślałabym, że będę zachwycała się olejkiem do demakijażu, a tu proszę. Teraz to nie tylko must-have Koreanek, ale też i moje. Zresztą w ostatnim czasie kosmetyk ten poleciłam wielu osobom, każda bez wyjątku jest zadowolona i polecam go również Wam bo tych efektów nie da się opisać to trzeba poczuć i zobaczyć! ;) Podsumowując, jest przyjemnie, szybko, delikatnie i efektywnie, o! <3
Co sądzicie o olejkach do demakijażu? Stosujecie czy uważacie, że to zbędny kosmetyk? Macie ochotę wypróbować ten od Resibo? A może już go znacie? Dajcie znać :)
Już od dłuższego czasu się na niego czaje :D
OdpowiedzUsuńNie ma co się czaić, trzeba kupować, nie pożałujesz! ;)
UsuńPlanuję wypróbować. Na razie mam olejek z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńI jak sprawdza się Bielenda? :)
UsuńJest na szczycie mojej wishlisty, koniecznie muszę wypróbować bo nie daje mi spokoju od dawna :D
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie <3
UsuńNiech stracę - dam mu drugą szansę :) Zużyję masło do demakijażu PAT&RUB, olejek do demakijażu Nacomi o sięgnę ponownie po Resibo :)
OdpowiedzUsuńDaga, nie wiem dlaczego się nie polubiliście bo dla mnie jest genialny, serio. Może przy drugim podejściu Cię zachwyci, zresztą mam taką nadzieję! :) A jak spisuje się Pat&Rub?
UsuńZużyłam juz trzy opakowania tego cudownego olejku. Zdradziłam go z olejkiem do demakijazu Tata Harper ale wrócę do niego z podkulonym ogonem gdy tylko wykończę tamten pieciokrotnie droższy ktory nazbyt rewelacyjny nie jest. :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak pisałaś na Instagramie, że Tata Harper jest bez szału. Szkoda :( A Resibo wiadomo <3
UsuńTeż go uwielbiam, ale ja generalnie używam olejków już niemal do wszystkiego ;D Przy okazji Resibo jest też bardzo wydajny, mój mam już ponad pół roku i nadal mam jakąś 1/4 buteleczki ;)
OdpowiedzUsuńA stosujesz go 2 razy dziennie? Ja swojego mam już niewiele, ale przy takim codziennym stosowaniu rano i wieczorem wystarcza na ok. 2 miesiące więc jak dla mnie całkiem spoko :)
UsuńCzeka w kolejce, już nie mogę się doczekać użycia :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak sprawdzi się u Ciebie, koniecznie daj znać! :)
Usuńciekawy produkt :) kocham olejki
OdpowiedzUsuńJest naprawdę cudowny! <3 A olejki również w ostatnim czasie bardzo polubiłam :)
UsuńMam ten olejek na swojej magicznej liście i niedługo z pewnością się w niego zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńKiedyś używałam olejku do demakijażu, ale wiecznie miałam problem ze zmyciem go z twarzy i się zniechęciłam.
OdpowiedzUsuńTen stosowany solo też za dobrze się nie zmywa, na szczęście dołączona ściereczka wspaniale usuwa ze skóry cały brud oraz tłustą warstwę pozostawiając ją cudownie nawilżoną, gładką i miękką. Warto wypróbować :)
Usuńmam go w planach zakupowych, teraz wybieram się na wakacje, jeszcze remont mieszkania przede mną więc pewnie dopiero we wrześniu zapoluję na niego
OdpowiedzUsuńCo się odwlecze... ;)
UsuńJa wciąż jestem na etapie podchodzenia do tego typu produktów z ogromną rezerwą i jakoś nie mogę się jeszcze przełamać. Obecnie używam płynu micelarnego z Resibo, ale niestety nie jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńAniu, ja też obawiałam się tego typu produktów, zupełnie niepotrzebnie :) A płynu micelarnego Resibo nie stosowałam jednak olejek serdecznie polecam <3
UsuńOk, przekonałaś mnie tym bardziej, że serum Resibo okazało sie być moim hitem:)
OdpowiedzUsuńNo i fajnie, nie zawiedziesz się :) A serum też bardzo polubiłam <3
UsuńLubię olejki do demakijażu i regularnie po nie sięgam :-)
OdpowiedzUsuńGosiu, a jakie są Twoje ulubione?
UsuńJestem bardzo ciekawa tego kosmetyku , mam nadzieje że znajde go w swoim mieście ;)
OdpowiedzUsuńhttps://jagglam.blogspot.com/ - Zapraszam :) Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* na pewno się odwdzięcze
Warto poszukać, ewentualnie można zamówić go przez internet :)
UsuńOd dłuższego czasu mam ochotę go wypróbować!
OdpowiedzUsuńNie ma co zwlekać ;)
UsuńNo nie, teraz to i ja jestem bliska przekonania. Na razie wciąż na etapie żel i micel, ale chyba dam w końcu szansę temu olejkowi :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i świetny post!
Kinga, naprawdę warto się w niego zaopatrzyć. Ja po micel nie sięgam już wcale. Olejek pięknie zmywa cały makijaż itd., a do tego cudownie pielęgnuje. No bajka! :)
UsuńBardzo, bardzo dziękuję :*
Ja mam,ale jeszcze nie zaczęłam używać, bo muszę mleczko wykończyć. Kupiłam też serum.
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że będziesz zachwycona :)
UsuńZapach lubię, konsystencje też, ale jakoś mam problem ze ściereczką,ona strasznie się brudzi, cały podkład w nią wnika i ciężko ją doprać. Jak sobie z tym radzicie ?
UsuńJa staram się jak najczęściej wrzucać ją do pralki, ale na co dzień piorę ją ręcznie w ciepłej wodzie z mydłem Dr. Bronner's i wszystko świetnie schodzi. Spróbuj może szarego mydła, też świetnie sobie radzi z takimi zabrudzeniami :)
UsuńDzieki, sprobuje
Usuńw mojej pielęgnacji twarzy/włosów/ciała olejki wiodą prym! z przyjemnością poznam ten <3
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio podobnie :) A Resibo polecam, cudo!
Usuńsuper post!dowiedziałam się nieco więcej o tych produktach,
OdpowiedzUsuńżyczę miłego dnia
ZAPRASZAM DO MNIE NA BLOGA www.zoozelooveblog.blogspot.com
Ale ja pisałam tylko o jednym produkcie ;)
Usuńja też mam na niego ochotę :)
OdpowiedzUsuńNo to musisz go wypróbować jak najszybciej ;)
UsuńBardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńPiątka :)
Usuńna początku podchodziłam do niego sceptycznie, chyba tak jak wiele z nas, ale w tej chwili uwielbiam i nawet nauczyłam się doceniać zapach.
OdpowiedzUsuńSwietny produkt i do tego polski!
Cudowny jest fakt, że w Polsce powstają takie fajne kosmetyki. Oby tak dalej! <3
UsuńUwielbiam olejki do demakijażu :) Tego jeszcze nie znam, zachęciłaś mnie swoją opinią ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńMoja cera bardzo lubi oleje, więc jestem pewna, że ten również sprawdziłby się u mnie. Poza tym słyszę na jego temat same świetne opinie, więc coś w tym musi być :)
OdpowiedzUsuń