W przedostatnim poście mogłyście przeczytać o fajnym duecie od Pat&Rub >klik<, który ujędrnia skórę, a także wspomaga walkę z cellulitem. Pozostając jeszcze w temacie pielęgnacji ciała i walki z cellulitem postanowiłam napisać Wam o rewelacyjnym zabiegu jakim jest szczotkowanie ciała na sucho. Taki masaż szczotką zmniejsza cellulit, wyszczupla, ujędrnia skórę, a także ułatwia detoks organizmu.
Jedyne co potrzebujemy to szczotka. Jaką szczotkę wybrać? Najlepsza będzie szczotka z naturalnym, średnio twardym włosiem. Na rynku obecnie jest duży wybór i każda z nas znajdzie coś dla siebie. Możemy wybrać małą, drewnianą szczotkę, która wygodnie leży w dłoni lub szczotkę z długą rączką, dzięki której dokładnie wymasujemy plecy i miejsca, które ciężko dosięgnąć.
Ja swoją szczotkę kupiłam w The Body Shop i spisuje się bardzo dobrze. Jest mała, poręczna, wygodnie leży w dłoni, a jej włosie nie odkształca się ani nie wypada, jest jednak jedno ale... Włosie jest tutaj twarde i przy pierwszych masażach dosyć mocno drapie więc nie polecam jej osobom z delikatną skórą. Ostatnio naszła mnie chęć żeby kupić sobie jeszcze jedną szczotkę, porozglądałam się trochę i w oko wpadła mi ta marki Aromatherapy Associates, którą można kupić w perfumerii Galilu >klik<.
Pierwsze próby szczotkowania mogą być nieprzyjemne, a nawet bolesne. Jednak nie można się zniechęcać, wystarczy zmniejszyć siłę nacisku bądź przez kilka pierwszych dni masować się gąbką lub rękawicą. Przed szczotkowaniem nie nakładamy na skórę olejków czy balsamów. Masaż zaczynamy od dołu do góry (zawsze kierujemy się w kierunku serca i węzłów limfatycznych!) posuwistymi, długimi i spokojnymi ruchami. Nie należy przyciskać szczotki zbyt mocno. Zaczynamy od stóp, pamiętają także o piętach i palcach, następnie szczotkujemy łydki i uda (na tych partiach możemy wykonać również okrężne ruchy). Na brzuchu robimy okrężne ruchy (zgodnie z ruchem wskazówek zegara). Szczotkowanie rąk zaczynamy od dłoni, poprzez przedramię aż do ramienia, a następnie od szyi w dół w kierunku piersi, wokół których wykonujemy okrężne ruchy lub ósemki. Pośladki i dolną połowę pleców szczotkujemy ku górze, a od karku ku dołowi. Jeśli sam opis nic Wam nie mówi warto zajrzeć na youtube i obejrzeć filmiki jak to ma dokładnie wyglądać ;) Masaż powinien trwać ok. 5-10min. A kiedy najlepiej go wykonać? Przed prysznicem, najlepiej rano, ponieważ rozgrzewa skórę, pobudza i dodaje energii. Nie macie rano czasu? Nie ma problemu, wykonajcie masaż wieczorem. Ja właśnie tak robię i jest ok.
Pierwsze efekty szczotkowania można zauważyć już po ok. 2-3 tygodniach. Skóra staje się coraz gładsza, jędrniejsza, nabiera zdrowego kolorytu. Pozytywne zmiany zachodzą też w organizmie, a także w naszym samopoczuciu. Aby kuracja przynosiła trwałe rezultaty, powinno się szczotkować ciało codziennie przez okres 3 do 4 miesięcy, po tym czasie możemy wykonywać masaż co drugi dzień.
Szczotkowanie na sucho nie jest jednak zabiegiem dla każdego. Przeciwwskazaniem są wszelkie zmiany skórne na tle bakteryjnym czy wirusowym. Osoby mające podrażnienia, świeże blizny, znamiona, dolegliwości skórne, przy masowaniu powinny omijać miejsca zmienione, jak również obszary powiększonych żylaków. Szczotkowanie nie jest też wskazane w nadciśnieniu tętniczym, a także przy wszelkich stanach zapalnych mięśni i stawów.
Jeśli zdecydujecie się na szczotkowanie w pierwszych dniach mogą pojawić się wypryski czy też podrażnienia, swędzenie, ale nie zniechęcajcie się i myślcie o korzyściach, a jest ich wiele.
A co tak naprawdę daje szczotkowanie ciała? Same popatrzcie:
-pobudza krążenie krwi
-złuszcza martwy naskórek
-zmniejsza cellulit
-napina i wygładza skórę
-pomaga pozbyć się toksyn z organizmu
-rozluźnia mięśnie i relaksuje
-poprawia koloryt skóry
-pomaga przy wrastających włoskach po depilacji
-kształtuje sylwetkę
-wzmacnia układ limfatyczny, pomaga pozbyć się opuchlizny z ciała.
Próbowałyście szczotkowania ciała na sucho? Dajcie znać :)
Nothing but Vanda Novak
1 tydzień temu
Żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce... ;))
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTak. Od kilku miesięcy regularnie szczotkuję ciało na sucho. Jest to oczywiście wpływ czytania blogów, wcześniej nigdy w życiu bym nie wierzyła, żeby traktować swoje ciało szczotą. Jestem bardzo zadowolona z efektów, skóra jest zdecydowanie bardziej ujędrniona, gładsza. Przyznam też, że po prostu polubiłam ten masaż, który pobudza mnie do życia. Sama mam szczotkę z Roska - sprawuje się wyśmienicie. Podoba mi się uchwyt Twojej szczotki - wydaje mi się, że byłby dla mnie wygodniejszy niż taśma z mojej szczotki :) Ogólnie to bardzo dobry pomysł. Popieram :)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam szczotkę w Rosmannie ale jeszcze jej nie użyłam :/
UsuńMagda - odwagi :)
UsuńChciałabym spróbować, ale czas to mój najgorszy przeciwnik i nigdy nie ma go wystarczająco dużo. A poza tym lenistwo i jakoś szybciej zrobić peeling pod prysznicem :)
OdpowiedzUsuńKochana, ale tutaj wystarczy 5 minut, a efekty są naprawdę rewelacyjne. Peeling Ci tego nie zapewni ;)
UsuńOstatnio przeglądałam ofertę Fridge i oni też mają szczotki. Ciekawi mnie taka forma od dłuższego czasu, ale jakoś tak nie zebrałam się jeszcze do zakupu :)
OdpowiedzUsuńKochana, nie ma na co czekać, kupuj szczotkę i do dzieła ;)
UsuńMoja szczotka leży i kwiczy, straciłam do niej zapał, jednak sięganie po gotowe peelingi myjące jest łatwiejsze i przyjemniejsze ;p
OdpowiedzUsuńPrzyjemniejsze jest na pewno, ale po żadnym peelingu nie uzyskasz takich efektów jak po szczotkowaniu. Może jeszcze Twój zapał wróci, trzymam kciuki ;)
UsuńMyślałam o tym, ale brak mi cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńTo tylko 5 minut ;) Polecam, efekty są rewelacyjne.
Usuńchcę taką !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Ale do tego potrzebna jest systematyczność, która u mnie kuleje :D
OdpowiedzUsuńRozumiem, ale myślę, źe jakbyś kupiła szczotkę, użyła jej kilka razy i zobaczyła efekty na pewno z systematycznością byłoby lepiej ;)
UsuńNie, nie próbowałam jeszcze ;-) Wydaje się, że to fajna sprawa, ale mnie chyba brakuje systematyczności, jeśli chodzi o takie zabiegi ;-)
OdpowiedzUsuńNawet bardzo fajna sprawa ;)
Usuńjeszcze nigdy nie próbowałam szczotkowania na sucho :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować. Pierwsze razy nie będą zbyt przyjemne, ale później będzie coraz lepiej ;)
UsuńNie próbowałam. Niby zdaję sobie sprawę z korzyści jakie takie szczotkowanie niesie, ale zebrać się za nic nie mogę. A nawet był swego czasu plan kupna jakiejś szczotki. Jak na razie jednak na chęciach się skończyło :(
OdpowiedzUsuńDobrze, źe były już jakieś plany i chęci. Warto kupić szczotkę i położyć ją w jakimś widocznym miejscu. Może któregoś dnia najdzie Cię ochota żeby jej użyć, a jak się wkręcisz to już będzie z górki ;)
UsuńJa jestem trochę zbyt leniwa do takich zabiegów :)
OdpowiedzUsuńJa też ;) ale już się tak wkręciłam i nakręciłam jak zobaczyłam pierwsze efekty, że sięgam po szczotkę codziennie :)
UsuńSłyszałam już kiedyś o korzyściach tego zabiegu, ale za leniwa jestem aby wykonywać go regularnie ;)
OdpowiedzUsuńTo może co drugi dzień ? ;)
UsuńTak, jak Ci wcześniej wspominałam, ja także szczotkuję ciało od niedawna i bardzo sobie ten drobny zabieg chwalę! Zdążyłam już zauważyć, iż skóra stała się gładsza, no i uporczywe wrastanie włosków po depilacji coraz rzadziej mi się zdarza :)
OdpowiedzUsuńJa mam szczotkę z Fridge i jestem zadowolona (jakiś czas temu miałam do czynienia z propozycją Rossmannową i ta z Fridge jest zdecydowanie delikatniejsza, nie drapie tak skóry).
Ja na szczęście nie mam problemu z wrastającymi włoskami, ale co do wygładzenia to jest niesamowite. Żaden peeling nie zapewnia takiego efektu. I dobrze wiedzieć, że jesteś zadowolona z szczotki Fridge. Oglądałam ją ostatnio, ale jakoś bardziej kusi mnie ta od AA ;)
UsuńI ja mocno przyklaskuję tej metodzie. Od kilku miesięcy szczotkuję ciało i efekty są bardzo zadowalające :)
OdpowiedzUsuńMam szczotkę z Rossmanna i początkowo była bardzo ostra, po czasie jednak, moje ciało przyzwyczaiło się i jest już ok.
Kto wie, może rozejrzę się za czymś innym jeszcze.
Moja szczotka z TBS też właśnie na początku była ostra i całą mnie podrapała, ale, tak samo jak u Ciebie, skóra przyzwyczaiła się i jest super :)
Usuńna sucho to bym się bała szczotkowania, że się posypię haha
OdpowiedzUsuńPosypać się posypie, ale martwy naskórek Kochana, a nie Ty ;)
UsuńSłyszałam o tym ale myślałam, że to boli, jest nieprzyjemne, a korzyści brak... Teraz jestem już bardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńNa początku, jeśli masz delikatną skórę bądź kupisz ostrą szczotkę, może być troszkę nieprzyjemnie, ale to tylko przez kilka pierwszych dni, póniej jest już super, a efekty są rewelacyjne ;)
UsuńPrzyznam szczerze, że nigdy nie interesowałam się tematem szczotkowania ciała, ale swoim postem bardzo mnie do tego zachęciłaś - mam wrażenie, że na udach i brzuchu niestety mam coraz większy celulit, może pomoże szczotkowanie wraz z powrotem do ćwiczeń i diety :)
OdpowiedzUsuńJuź samo szczotkowanie fajnie ujędrnia i napina skorę, a jak połączysz ten zabieg z dietą i ćwieczeniami to efekty będą fenomenale :)
Usuńzawsze myślałam, że szczotkowanie na sucho jest bolesne i nie warte poświęceń ale chyba spróbuję tej metody, dla gładkiej skóry warto
OdpowiedzUsuńWarto, warto :)
Usuńrozochociłam się :)
OdpowiedzUsuńNo to Kochana kupuj szczotkę i do dzieła ;)
Usuńjestem mega ciekawa tej metody i chyba przejdę się po tę szczotę :P
OdpowiedzUsuń