6.5.14

Korres - Lip Butter / Wild Rose

Moje usta są często suche i spierzchnięte, z tego też względu przez moje ręce przewinęło się wiele pielęgnacyjnych mazideł. Większość z nich okazała się kiepska, ale trafiłam też na takie, które okazały się świetne i godne polecenia. Dzisiaj napiszę Wam o kosmetyku, który należy do tej drugiej grupy, i z którym bardzo się polubiłam. A mowa tutaj o Lip Butter firmy Korres w wersji Wild Rose. Jest to masełko, które intensywnie pielęgnuje usta, a także delikatnie je barwi.



Masełko ma treściwą maślaną konsystencję, którą bez problemu nabrać możemy na palec (tak wiem, mało to higieniczne, ale od czego mamy żele antybakteryjne;)). Już niewielka ilość produktu wystarcza do pokrycia całych ust przez co jest też bardzo wydajne. Kosmetyk po nałożeniu nie lepi się, nie ma też żadnego smaku, a jego zapach, w tym przypadku różany, wyczuwalny jest tylko w opakowaniu. Kolor masełka może wydawać się ciemny jednak po aplikacji na usta staje się subtelniejszy. Intensywność koloru możemy stopniować dodając kolejne warstwy, tym sposobem uzyskać możemy bardzo delikatny i naturalny kolor ust bądź też nadać im troszkę mocniejszego koloru.


Masełko zaaplikowane na usta tworzy warstwę ochronną i utrzymuje się naprawdę długo nawet gdy pijemy, jedzenia niestety nie przetrwa. Świetnie odżywia, zmiękcza i nawilża. Efekt wyczuwalny jest jeszcze długo po zniknięciu produktu. Gdy usta są spierzchnięte i popękane rewelacyjnie koi i regeneruje. W składzie kosmetyku nie znajdziemy zbędnych substancji takich jak: olej mineralny, silikony, glikol propylenowy i etanoloamina. Znaleźć natomiast możemy masło Shea, które nawilża i chroni usta oraz wosk ryżowy. Masełko po otwarciu ważne jest przez 24 miesiące czyli całkiem długo. W słoiczku znajduje się 6g produktu, za które musimy zapłacić 55 zł, ale biorąc pod uwagę świetną wydajność i działanie, myślę, że to niedużo.


Na koniec bonus, na którym zobaczyć możecie jak masełko prezentuje się na ustach nałożone grubszą warstwą ;)


Znacie ten produkt? Lubicie? Jakie są wasze ulubione produkty pielęgnacyjne do ust? :)


43 komentarze:

  1. Nie znam ale efekt na ustach bardzo mi się podoba! :).
    Niestety cena mnie trochę zniechęca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena niska nie jest, ale masełko jest bardzo wydajne i czasem można je też upolować taniej np. na Allegro :)

      Usuń
  2. Wow, cena powala. Ale ma przecudowny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaką Ty masz piękną cerę!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ah, jak Ci pięknie! *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie! Mam nowe chciejstwo!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. o ciekawa jestem go

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny połysk!
    Z Korresa miałam tylko błyszczyki. Miały cudowny, intensywny kolor, pachniały nieziemsko, ale niestety bardzo, ale to bardzo migrowały poza kontur ust :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie prezentuje się na ustach :)
    Swego czasu miałam na nie ochotę, ale wybrałam Nuxe Reve de Miel.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Nuxe Reve de Miel również mam, ale stosuję je tylko na noc, a po to masełko Korres sięgam w dzień ;)

      Usuń
  9. To masełko daje efekt jaki mi się bardzo podoba :) A Tobie ślicznie w takich odcieniach na ustach :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Chodzę obok produktów Korres do jakiegoś czasu. Te masełka bardzo kuszą ale na razie musze zużyć swoje zapasy produktów do ust.
    Piękna jesteś dziewczyno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już zużyjesz zapasy to skuś się na Korres bo jest naprawdę super :)
      Dziękuję :*

      Usuń
  11. Masełko jak masełko, ale Twoje cera jaka piękna i tak świeża :) Super wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie spodziewałam się, ze ono taki piękny kolor nadaje ustom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też byłam zaskoczona po pierwszym użyciu ;)

      Usuń
  13. nawilża i odżywia, a do tego pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam wersję z granatem, ale coś czuję, że następna będzie właśnie ta, pięknie wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też podoba się efekt na ustach ;) a wersji z granatem nie znam.

      Usuń
  15. pierwszy raz widzę ten produkt, ale bardzo mnie zaciekawił ;-)
    u mnie do tej pory najlepiej sprawdził się Blistex

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Produktów Blistex nie miałam, ale jeszcze wszystko przede mną ;)

      Usuń
  16. I teraz żałuje, ze zawsze gdy je miałam w dłoni to odkladalam na rzecz czegoś innego. Kolor jest bardzo apetyczny, jak taki sorbecik ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełka są w stałej ofercie także nic straconego ;)

      Usuń
  17. Jesteś niesamowicie piękna! Piękna cera! Masełko dodaje Ci uroku:)

    Zapraszam na moje początki : http://kobiecy87.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :* a na bloga zaraz zajrzę ;)

      Usuń
  18. Nie mogę się napatrzeć na twój piękny makijaż i piękną twarz :)
    Mam masełko z Organique, Korresa nie chcę. Jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, ale mi miło. Dziękuję :*
      A ja Organique chcę ;)

      Usuń
  19. Ale jesteś piękna! I w końcu widzę Twoje brwi;) Bardzo ładnie wygląda Korres na ustach, aż mam na niego chrapkę. Może jak skończę Organique - które ogromnie polubiłam, to kupię Korres?

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna jesteś :-*
    Produkty Korres znam jedynie z blogów, czasami widuję ichnie żele pod prysznic w TK Maxx ale nigdzie indziej nie mogę znaleźć pełnej gamy kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  21. W przyszłości na pewno będzie moje :)
    Obecnie mam trzy do zużycia, więc muszę uzbroić się w cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń
  22. kiedyś już o nim słyszałam, ale zapomniałam. dobrze, że przypomniałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedyś się nad nim zastanawiałam i widzę, że świetne to masełko, piękny kolor wychodzi na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kilka miesięcy temu intensywnie poszukiwałam, ale (jeżeli dobrze pamiętam) wersji śliwkowej i niestety jej nigdzie nie znalazłam. Ten Twój balsam przepięknie podkreśla usta!

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam ten sam odcień i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimowy7/27/2014

    Wow,masz śliczną cerę mam te masłka wszystkie! Hihi... Mojim ulubionym odcieniem jest ten,polecam też nuxe Jestem maniaczką pielęgnaci ust mam 58sztuk balsamuw a pomadek 33 hihi.. Liczyłam.Pozdrawiam kochana.Tender care z oriflejmu też jest świetyy mam ich wszystkie smaki.HAHA... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

 
Szablon zrobiony przez CreativeLight.pl