25.9.14

Nowości - wrzesień 2014

Nie wiem jaka pogoda panuje u Was, ale u mnie, na północy Norwegii, jest ponuro, wietrznie i straaaasznie ziiiimno, brrr. W takie dni jak ten nie chce mi się po prostu nic, dlatego wolne chwile spędzam pod kocem z książką i kubkiem, dużym kubkiem, gorącej herbaty. No, ale żeby tego lenistwa nie było za wiele przygotowałam krótki post z nowościami :)
Jak same widzicie nie jest tego dużo, ale muszę zdradzić Wam, że nie ma tutaj wszystkiego. Skuszona promocjami na Feelunique.com złożyłam dwa zamówienia, ale zawartość paczek pokażę dopiero pod koniec października ponieważ wszystko czeka na mnie w Polsce. Tymczasem zapraszam na krótką prezentację tego co kupiłam w Norwegii :)


Moje włosy bardzo szybko się przetłuszczają dlatego też skusiłam się na szampon, który ma z tym problemem walczyć czyli Oil Detox marki Redken. Jest to moje pierwsze spotkanie z ta firmą, ale myślę, że nie ostatnie. Na razie nie zauważyłam żeby szampon jakoś specjalnie przedłużał świeżość włosów, ale być może za krótko go stosuję. Następne nowości to dwa produkty marki Sachajuan. Z tą marką również spotykam się po raz pierwszy. Na początek skusiłam się na szampon Scalp Shampoo oraz Dark Volume Powder, który jest kosmetykiem 2 w 1. Możemy go stosować jako spray dodający objętości lub też jako suchy szampon. Pierwszy testy za mną, ale to jeszcze za mało żeby cokolwiek powiedzieć ;)


W ostatnim czasie bardzo polubiłam się kosmetykami marki REN, zarówno z tymi do ciała jak i do twarzy. W poprzednim miesiącu kupiłam glinkową emulsję do mycia twarzy tejże marki, a teraz skusiłam się na krem ClearCalm 3 Replenishing Gel Cream, obecnie stosuję go sporadycznie ponieważ muszę zużyć inne kosmetyki, ale zapowiada się naprawdę dobrze. No i na koniec nowości z Kiehl's (ta marka gości u mnie również po raz pierwszy;)). Z dużej i ciekawej oferty wybrałam tonik Rare Earth Pore Refining Tonic oraz bestseller marki czyli Midnight Recovery Concentrate (ahh jak ten olejek pięknie pachnie!). Oba kosmetyki są od wczoraj w użyciu, pierwsze wrażenia są pozytywne, ale zobaczymy co przyniesie dłuższa znajomość. Na pewno dam Wam znać ;)


Wpadło Wam coś w oko? Co Wy kupiłyśćie we wrześniu? Pochwalcie się koniecznie :)

52 komentarze:

  1. Jeszcze nie miałam okazji używać kosmetyków Kiehl's, strasznie jestem ciekawa jak działają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po kilku użyciach jestem nimi oczarowana i chcę więcej ;)

      Usuń
  2. Mnie też ciekawi bardzo marka Kiehls. Niestety w Pl tylko ponoć w Warszawie, więc dla mnie =0 dostepu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, obecnie sklep Kiehl's jest tylko w Wawie, ale może niedługo doczekamy się sklepu online. Byłoby fajnie :)

      Usuń
  3. U mnie również jako nowości Redken. Mam "diamond oil" i "all soft". Zaczęłam od tego drugiego i to, za co już na pewno do niego wrócę to to, że nareszcie po myciu moje włosy nie wyglądają jak kopa siana. Do tej pory musiałam je wygładzać prostownicą, teraz mogę nawet zostawić, będą lekko pofalowane, ale nie będą wyglądały jakby w nie piorun strzelił ;) I są przyjemnie miękkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, na pewno aż tak źle nie wyglądały ;) Ale fajnie, że szampon je wygładził i jesteś zadowolona :)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawe kosmetyki. :) NIech Ci dobrze służą. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Serum Kiehl's mam w planach! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i dobrze bo jest świetne. Tzn. ja stosuję je dopiero od kilku dni, ale już po pierwszym użyciu widziałam różnicę w wyglądzie cery. Coś niesamowitego ;)

      Usuń
  6. Oprócz Kiehl's, które i tak znam tylko ze slyszenia, marki zupełnie mi obce.
    Fajne jest gdy masz dostęp do zupełnie innych produktów za granicą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet bardzo fajnie, ale byłoby fajniej gdybym miała także dostęp do polskich marek. No, ale nie można mieć wszystkiego ;)

      Usuń
  7. mam ochote na cos z Kiehl :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie też zimno:/ rownież wpadło mi pare nowości we wrześniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wstyd bo nic nie znam:P
    U mnie zakupy wyjątkowo skromne, niedługo pewnie pokażę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żaden wstyd Kochana :) Koniecznie pokaż swoje nowości, bardzo lubię takie posty :)

      Usuń
  10. Bardzo ciekawe kosmetyki, znam jedynie Kiels oraz Ren, ale jedynie z widzenia ;-) Ostatnio dostałam próbkę tego bestsellerowego olejku, muszę go koniecznie przetestować :-)
    U mnie ostatnio z nowości przede wszystkim Phenome, od kilku dni stosuję szampon oraz olejek do skóry głowy i jak na razie jestem zachwycona. Już dawno żaden szampon nie wywołał u mnie takiego efektu WOW :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejek koniecznie przetestuj, ja jestem nim oczarowana :)
      Kosmetyki Phenome bardzo lubię, z szamponów miałam tylko małą buteleczkę wersji Anti Aging i był świetny, a Ty którym się zachwycasz? :)

      Usuń
  11. Zazdroszczę Ci tej Norwegii:).

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe te nowości !!! :)) Pozazdrościć ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam z niecierpliwością na szczegółowe recenzje szamponów. Sama mam bardzo przetłuszczające się włosy i przestałam już wierzyć, że coś mi pomoże na tyle, żeby chociaż dwa dni bez mycia wytrzymały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się jak najszybciej coś o nich napisać ;) Mi w walce z przetłuszczającymi się włosami pomogły kosmetyki Seboradin z serii Niger, używałaś ich może?

      Usuń
  14. Kusi mnie to serum z Kiehl's :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam w planach obydwie Twoje nowości z Kiehl'sa ;) Ren też mnie kusi. Kosmetyków do włosów Redken używa moja siostra od dłuższego czasu, z tym, że ona ma chyba linie do włosów zniszczonych i jest bardzo zadowolona. Post z nowościami w przygotowaniu i u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A z REN masz coś konkretnego na oku? :) Ta linia do włosów zniszczonych to chyba bestseller marki, o ile dobrze kojarzę.
      Idę sprawdzić czy jest już u Ciebie post z nowościami ;)

      Usuń
  16. Pierwszy raz widzę te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem bardzo ciekawa tego serum z Kiehl's, sama rozmyślam nad zakupem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po pierwszych testach jestem nim zachwycona i mam nadzieję, że tak już pozostanie ;)

      Usuń
  18. jestem ciekawa tego szamponu;)

    OdpowiedzUsuń
  19. To serum na noc z Kiehl's używam od roku, co to co on robi z twarzą, to tylko CZAPKI Z GŁÓW :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Kochana, a jak z jego wydajnością? Na długo wystarcza jedna buteleczka?

      Usuń
  20. Mi akurat zapach serum K'iehls średnio przypasował, ale ogólnie nie lubię kiedy kosmetyki do twarzy pachną. Daj znać jak się u Ciebie spisał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, a mi ten zapach podoba się i to bardzo :) Działaniem jestem również zachwycona i mam nadzieję, że tak pozostanie ;)

      Usuń
  21. Serum z Kiehls uwiebiam i faktycznie zapach ma śliczny, ale specyficzny.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam niczego z Twoich nowości, ale jestem ich bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Midnight recovery mam na oku, ale cena mnie trochę odstrasza, choć słyszałam, że to cudotwórca :) Mam nadzieję, że napiszesz coś więcej o szamponie z Sachajuan!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę, napiszę, ale wszystko w swoim czasie ;)

      Usuń
  24. Anonimowy9/26/2014

    Ja mam we wrześniu postanowienie, że nie kupię nowego kosmetyku, póki nie wykończę tego, co mam (a mam TEGO stanowczo za dużo =="). Oczywiście złamałam to postanowienie, kupując 4 kule do kąpieli Organique i serum kawowe (już mi wstyd).
    Kochana, czekam na relacje ze stosowania serum Kiehl's! Przymierzam się do niego, ale postanowienie... Sama rozumiesz.
    Także mam nadzieję, że zdziała obiecywane przez producenta cuda :) (a potem po Twojej rekomendacji, sama będę mogła je kupić ^_^ )
    Pozdrawiam,
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahh te postanowienia ;) Ja co miesiąc obiecuje sobie, że nic nie kupię, ale wszystko tak kusi i jeszcze te promocje z każdej strony ;) Recenzja serum na pewno się pojawi, ale muszę je jeszcze troszkę poużywać. Póki co jestem zachwycona, zobaczymy co będzie dalej.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  25. sklep Kiehl's muszę odwiedzić, cieszę się, że w końcu jest w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Słyszałam wiele dobrego o tym serum z Kiehl's. Nabędę w nadchodzącym tygodniu :)
    Skusiłam się na krem pod oczy z tej samej serii i... porażka! Miałam wrażenie, że zamiast nawilżać, to wysuszał skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, zastanawiałam się nad tym kremem i chyba dobrze, że go nie kupiłam. Szkoda, że Cię rozczarował :(

      Usuń
  27. Anonimowy9/29/2014

    Uwielbiam ten Kiehlsowy olejek. Ale muszę zrobić przerwę po 2 butelkach, bo skóra jakby trochę się przyzwyczaiła ( czasem tak ma). Mam nadzieję, że u Ciebie się sprawdzi i zachęci do dalszej penetracji marki. Mają kilka fajnych cudaków. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Anonimowy9/29/2014

    A jeszcze dosam, że z tej samej serii granatowej krem pod oczy już nie robi takich cudów jak to serum, w ogóle mało robi. Jakby ktoś chciał nabyć polecam wziąć próbkę lub coś, bo naprawdę chyba szkoda kasy. Za to ten z awokado- fajny. Bardzo dziwna konsystencja, ale bardzo ładnie nawilża i zmiękcza skórę pod okami. Tyle obiecuje i wywiązuje się u mnie w 100%.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

 
Szablon zrobiony przez CreativeLight.pl