Dopiero od niedawna używam kremów pod oczy, wcześniej nie przywiązywałam zbytniej uwagi do tej części twarzy. No, ale że lat przybywa, a nie ubywa, skóra staje się mniej jędrna, cienka, a pierwsze zmarszczki widoczne dlatego też od hmm, może roku namiętnie wklepuje w te okolice jakieś mazidła. Nie wiem jak jest u Was, ale ja nie trafiłam jeszcze na krem idealny i wciąż jestem w trakcie poszukiwań. Na początku mojego blogowania pisałam o kremie pod oczy Phenome >klik<, który niestety okazał się strasznym bublem, a dziś zapraszam na recenzje kremu marki Shiseido - Ibuki Eye Correcting Cream.
Shiseido - Ibuki Eye Correcting Cream - to "krem korygujący pod oczy. Nawilża i rozświetla sprawiając, że cienie i opuchnięcia pod oczami są wyraźnie zmniejszone, a drobne linie i zmarszczki wyrównane. Ibuki Eye Correcting Cream chroni delikatną skórę wokół oczu przed szkodliwym wpływem środowiska zewnętrznego zapobiegając przedwczesnym procesom starzenia się skóry. Linia produktów Ibuki została stworzona z myślą o osobach w przedziale wiekowym 25-30 lat."
Krem znajduje się w małej, elastycznej tubce o pojemności 15 ml. Konsystencja jest tutaj lekka, ale nie lejąca. Podczas aplikacji wyczuwalny jest delikatny, perfumowany zapach, który szybko się ulatnia. Krem bardzo dobrze rozprowadza się na skórze oraz w miarę szybko wchłania, wszystko zależy od tego jaką ilość nałożymy, ale na wchłonięcie potrzebuje tak ok. jednej minuty. Kosmetyk przeznaczony jest do stosowania na dzień oraz na noc. Świetnie sprawdza się pod makijaż, nic się nie roluje ani nie waży. Po aplikacji Ibuki Eye Correcting Cream skóra jest wygładzona, miękka, ukojona, a także nawilżona i to na długie godziny.
Na początku krem stosowałam rano i wieczorem, teraz stosuję go tylko na noc nakładając zawsze grubszą warstwę. Przy regularnym stosowaniu moja skóra pod oczami jest w naprawdę dobrej kondycji. Jest przede wszystkim gładka, napięta, a także odpowiednio nawilżona dzięki czemu drobne zmarszczki są spłycone. Niestety nie zauważyłam zmniejszenia cieni, ale też na to nie liczyłam. Nie wiem jak krem sprawdza się przy opuchnięciach i głębszych zmarszczkach, ale myślę, że mógłby nie dać rady. Dla mnie jest teraz odpowiedni, ale to jeszcze nie ideał, a może za dużo wymagam? Krem nie podrażnia oraz nie powoduje zapychania skóry. Za 15 ml zapłacić musimy 179 zł, cena jest wysoka, ale duża wydajność to rekompensuje.
Znacie ten krem? Co o nim sądzicie? Stosujecie kremy pod oczy? Jakie polecacie? Dajcie koniecznie znać :)
pérl designs: Ode to Self
2 dni temu
Wykonczylam już jakiś czas temu kilka kosmetyków z linii Ibuki i u mnie niestety ten krem się nie sprawdził :( zamiast nawilzac wysuszal skórę pod oczami... niby w przedziale wiekowym mieszcze się idealnie ale zazwyczaj używam mocniejszych smarowideł. Tak czy inaczej ważne, że u Ciebie się sprawdził i jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOjj, szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził :( A masz jakiegoś faworyta wśród kremów pod oczy, może mi coś polecisz? :)
UsuńMiałam okazję używać wspomnianego Pat&Rub i faktycznie rozczarowuje. Co do Ibuki to przedział wiekowy nie mój, ale pod makijaż może się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńKochana ja wpominam o kremie Phenome, z Pat&Rub kremu nie miałam ;)
UsuńCzytałam o nim, wydaje się ciekawy :) Ja teraz wklepuję krem od Eucerin :)
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdza Eucerin? :)
UsuńSłyszałam o tej serii, ale nie miałam. Lubię kremy pod oczy Avene, Ava z linii eco, Kiehl's, Martina Gebhardt, generalnie dobrze mi służą też oleje -sliwkowy i awokado :)
OdpowiedzUsuńA z Kiehl's polecasz jakiś konkretny krem? Ja mam ochotę na ten z awokado i jeszcze jakiś jeden wypatrzyłam, ale teraz nie pamiętam nazwy :(
UsuńBędę musiała się zaopatrzyć w próbki, bo chętnie bym się na niego skusiła, jeśli by się sprawdził i nie podrażnił przy pierwszym kontakcie. Szukam jakiegoś kremu pod oczy, który zrobi w końcu "wow" :)
OdpowiedzUsuńTutaj efektu wow raczej nie ma, ale w sumie każda skóra ma inne potrzeby i może u Ciebie jednak wow będzie :) Próbki to najlepsza opcja na początek :)
UsuńJa na krem z prawdziwym efektem "wow" też nie trafiłam. Wiele tych, ktore poznałam było bardzo dobrych, ale żaden nie sprawił bym sie na wyjątkowo długi czas do niego przywiązała. No moze poza Blekitną Orchideea Guerlain, ale do niej budżetowo ciężko przywiązać sie na stałe ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym kremie Guerlain, ale zaraz sobie na niego popatrzę :)
UsuńJa tej serii jeszcze nie stosowałam, czeka sobie grzecznie w zapasie, chociaż nie krem pod oczy, jestem ciekawa, jak Ibuki się na mnie spisze:)
OdpowiedzUsuńJa również jestem ciekawa :) Ja mam jeszcze piankę oraz krem do twarzy z tej serii i jestem zadowolona ;)
UsuńPierwszy raz go widzę, nigdy nie miałam. Obecnie wykańczam krem z Efektimy ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale zaraz sobie ją wygoogluję ;)
UsuńSwietna recenzja, milo sie czyta. ja jednak uwazam ze ten krem jest dobry tylko w ramach bardzo nieznacznych oznak starzenia a w zasadzie w ramach prrewencji i nawilzenia:) Poprzednik z linii The skincare byl o nebo lepszy:)Szkoda ze go wycofali - a zauwazylas ze krem ma pigment taki rozowy?:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tak, zauważyłam ten pigment, co to takiego? To tylko taki rozświetlający czy robi coś więcej? :)
UsuńMam go na liście :-) jak skończę zapasy to spróbuję tego mazidła :-) Dotychczas byłam najbardziej zadowolona z Riche Creme z YR :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam duzo dobrego o tym kremie YR, kiedyś może się na niego skuszę :)
UsuńSporo dobrego słyszałam o tej serii, sama jednak jeszcze nie miałam niczego z Ibuki.
OdpowiedzUsuńJa nadal zachwycam się serum Super Aqua Eye od Guerlaina... Już nie muszę stosować kremu, bo serum zupełnie wystarcza :)
Czytałam u Ciebie recenzje tego serum i mam chęć je kupić :)
UsuńSeria nie dla mnie ale zbiera pochlebne opinie.
OdpowiedzUsuńPhenome ma słabą pielęgnację twarzy ale bardzo lubię ich produkty do ciała. Miałaś coś?
Tak, miałam kilka kosmetyków do ciała od Phenome, a nawet kilka wciąż mam i faktycznie są bardzo fajne, choć krem do stóp troszkę mnie rozczarował. Pozostałym kosmetykom nie mam nic do zarzucenia. Polubiłam też produkty do włosów, a szczególnie maski :)
UsuńSerię Ibuki polubiłam , jednak ten krem pod oczy u mnie nie spisał się tak jak bym chciała, kocham natomiast Benefiance pod oczy :)
OdpowiedzUsuńNa Banefiance kiedyś na pewno się skuszę, obecnie używa go moja mama i jest bardzo zadowolona :)
UsuńZ serii Ibuki uwielbiam piankę do mycia twarzy, natomiast jeśli chodzi o kremy pod oczy... przetestowałam ich sporo. Mam 24 lata, więc nie walczę ze zmarszczkami, dlatego moją absolutną miłość i uznanie zyskały dwa produkty La prairie: Advanced marine biology krem pod oczy oraz cellular eye contour cream. <3 polecam, niestety oba są w cenie ok 400zł/opakowanie, ale są wyjątkowo wydajne. I uzależniają!
OdpowiedzUsuńNa koniec pytanie, gdzie mogę kupić zachwalane przez Ciebie kosmetyki Rituals? :)
Pozdrawiam,
K.
Ja również lubię tą piankę i wychodzi na to, że jesteśmy rówieśniczkami ;) Nie wiem dlaczego, ale kosmetykami La Prairie jakoś nigdy się nie interesowałam. Fajnie, że piszesz o tych kremach, zapiszę je sobie i zaraz popatrzę co jeszcze ta marka ma ciekawego w ofercie :) Kosmetyki Rituals można kupić na stronie producenta http://eu.rituals.com/en-nl/home lub tutaj: http://www.bathandunwind.com/rituals/?SearchField=rituals (darmowa wysyłka) i tutaj http://www.feelunique.com/brands/rituals ;)
UsuńPozdrawiam :)
Ja chyba jestem już na niego za stara. Na pewno nie mieszczę się w przedziale wiekowym, ale też moja skóra pod oczami chyba potrzebuje czegoś więcej ;)
OdpowiedzUsuńJak to się nie mieścisz? Tak pięknie i młodo wyglądasz :*
UsuńU mnie fajnie sprawdza się Caudalie S.O.S. pod oczy :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś chrapkę na ten krem, ale wybrałam wspomniany krem Phenome i to był błąd :(
UsuńNie przekonują mnie składy serii Ibuki, a wręcz odstraszają ;) Obecnie używam kremu pod oczy Ren Keep Young and Beautiful, z tej serii anti-aging na pierwsze zmarszczki, działa super i ma dużo o bardziej przyjazny skład, szczególnie dla wrażliwych oczu :)
OdpowiedzUsuń