Dzisiaj miał pojawić się inny post, ale stwierdziłam, że nie będę zanudzać Was kolejną recenzją tylko tak szybciutko pokaże co nowego ostanio do mnie zawitało. Nie jest tego dużo, ale z każdej rzeczy ogromnie się ciesze, a wręcz nie mogę się tymi nowościami nacieszyć ;)
Już od dawna chodziły za mną kosmetyki firmy Rituals i sama nie wiem dlaczego nie kupiłam ich wcześniej, ale cieszę się, że w końcu zdecydowałam się na ich zakup ponieważ okazały się r e w e l a c y j n e! Na początek zamówiłam sobie 3 produkty z serii Ayurveda, a dokładnie skusiłam się na: Himalaya Scrub - Purifying Himalayan Salt Scrub czyli solny peeling, który przetestowałam na razie tylko na dłoniach i zapowiada się świetnie, Yogi Flow - Foaming Shower Gel Sensation to cudowny żel o konsystencji pianki, który już na starcie przebił moją ukochaną piankę Phenome i na koniec Shikakai Secret - Nourishing Ultra Shine Conditioner czyli odżywka do włosów, którą możemy stosować także jako maskę, po pierwszych dwóch użyciach jestem na tak, ale zobaczymy co będzie dalej :) Cała trójka pachnie identycznie i po prostu booosko, główne nuty zapachowe to migdał oraz róża. Uzależniałam się od tego zapachu i chętnie kupiłabym takie perfumy.
Kolejna nowość to kredka do ust Patenpolish Lip Pencil firmy MAC w kolorze Spontaneous. Uwielbiam pomadki w takiej formie więc obok tej nie mogłam przejść obojętnie. Kredka jest świetna, kryje równomiernie, daje piękny połysk, a odcień który wybrałam jest subtelny i idealny na co dzień. Do koszyka wrzuciłam jeszcze cień w kremie Dior - Diorshow Fushion Mono Matte w kolorze Songe nad którym dumałam już od dawna. Troszkę się nim zawiodłam ponieważ myślałam, że zastąpi mi baze pod cienie jednak na moich tłustych powiekach po kilku godzinach zaczyna zbierać się w załamaniach, ale i tak jestem zadowolona z tego zakupu ponieważ cień ładnie prezentuje się na powiekach i odświeża spojrzenie.
W ostatnich dniach powiększyła się nie tylko moja kosmetyczna gromadka, ale także w mojej szafie pojawiło się kilka nowości. W sumie to nic ciekawego, ale pokaże Wam dwie rzeczy, z których jestem najbardziej zadowolona. A mowa tutaj o sukience z falbanką, którą kupiłam w sklepie Cubus. Bardzo lubię taki krój ponieważ jest luźny, a zarazem dziewczęcy oraz pasuje zarówno do baletek, sandałów jak i do trampek. Druga rzecz to sweterek/narzutka kupiona w Vero Moda. Uwielbiam takie narzutki i kupuje je hurtowo ;) Ta jest wykonana z bardzo cienkiego materiału i będzie idealna na letnie wieczory bądź chłodniejsze dni. Jak widzicie po kolorach to jest szaro buro, ale ja tak lubię i tak czuję się najlepiej :)
To by było na tyle. Ja uciekam leniuchować, a Wam życzę miłego wieczoru :)
Nothing but Vanda Novak
1 tydzień temu
witaj, Maczku :D Rituals jeszcze nie próbowałam, ale na razie się nie zanosi – umieram od nadmiaru kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńWiem coś o nadmiarze ;) No, ale jak coś bardzo, bardzo kusi to o nim zapominam ;)
UsuńZ nieba mi spadłaś, szukam takiej narzutki wlaśnie ;) Mam nadzieję, ze jeszcze uda mi sie w którejś z VM dopaść.
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki ;) Z tego co kojarze była też czarna :)
UsuńTa narzutka jest świetna! Zresztą zakupy kosmetyczne też!
OdpowiedzUsuńSuper nowości. Sukienka bardzo mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńTa kredka z MAC mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńNarzutki też uwielbiam :)
No to piąteczka ;)
UsuńYogi Flow - kocham! ♥
OdpowiedzUsuńTo jest nas dwie ;)
UsuńTrzy :)))
Usuń:))
UsuńTeż bardzo się polubiłam z ta MACową kreduchą. Bardzo im się udały :)
OdpowiedzUsuńSkusiłam się też na ten cień z Diora. To mój pierwszy Diorowy kremowiec, mam więc nadzieję, że się polubimy :)
Ojj tak, kredka jest świetna aż mam ochotę na jeszcze jakiś kolor :)
UsuńKoniecznie daj znać jak spisuje się u Ciebie ten Diorkowy cień :)
Fajna sukienka:) no i maczek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajne nowości i koniecznie muszę przyjrzeć się tym kredką z MAC-a :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A kredką przyjrzyj się kniecznie bo naprawdę są godne uwagi :)
UsuńSame slicznosci ;) zupełnie nie znam Rituals wiec w napięciu czekam na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Recenzje pojawią się na pewno bo jest o czym pisać :)
UsuńCiekawa jestem jak się sprawdzi ten lip pencil z MAC:)
OdpowiedzUsuńPo pierwszych testach jestem na tak i niedługo chyba naskrobie jakąś recenzje ;)
UsuńAAAAaaaAAAA sukienka od Cubusa - the best! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) Kredka do ust MAC mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A jeśli chodzi o kredkę to jest godna uwagi ;)
UsuńOd dawna marzę o kosmetykach Rituals, ale niestety dostęp mam do nich słaby :((
OdpowiedzUsuńMigdał - róża, to musi być boskie połączenie :))
Robisz może czasem zakupy na Feelunique? Tam mają te kosmetyki i wysyłają do Polski za darmo :) A zapach jest naprawdę boski ;)
UsuńJeszcze nigdy nie kupowałam nic na Feelunique :) Mam dobry powód, żeby zacząć :))
UsuńBędę wypatrywała recenzji kosmetyków Rituals :)
OdpowiedzUsuńŚwietna narzutka!
Ostatnio kupiłam podobną w Solar. Wybrałam lawendowy kolor :)
Recenzje pojawią się na pewno bo jest o czym pisać :) I dziękuję :)
UsuńKosmetyki super!
OdpowiedzUsuńA sweterek zawsze niezastąpiony ;)
Przed chwilą zamówiłam Patenpolish na stronie MACa właśnie w tym odcieniu :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zyskał Twoje uznanie i liczę, że na mnie również zrobi takie wrażenie.
Myślę, że będziesz zadowolona :)
UsuńZupełnie nie znam Rituals... Ale chętnie o nich poczytam:)
OdpowiedzUsuńHi! im follow your blog.. plase visit me :) http://www.ylieby.blogspot.mx/
OdpowiedzUsuńYogi Flow miałam i bardzo mi się spodobała :) od czasu do czasu kupuję coś z tej firmy, choć nie przywiązałam się jeszcze do niej za specjalnie. Natomiast po kilku wizytach w sklepie stacjonarnym wiem, że kupię perfumy ♥
OdpowiedzUsuńPatenpolish kusi mnie bardzo, ale zrobiłam wstępną inwentaryzację mazideł do ust i nie wiem, czy powinnam :D
Ahh, zazdroszczę dostępu do sklepu stacjonarnego :) Wąchałam kiedyś ich świeczki i bardzo mi się podobały, a perfumy muszą mieć boskie :)) Jeśli chodzi o Patenpolish to pewnie, że powinnaś, w końcu raz się żyje ;)
UsuńLubie ich produkty, moim ulubionym jest maska do dloni, bosko pachnie :D
OdpowiedzUsuńW takim razie wpisuję tą maskę na listę zakupów :)
UsuńMuszę się koniecznie przyjrzeć tej sukience, lato w mieście bywa dla mnie uciążliwe, a ona wydaje się być niezwykle zwiewna :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pierwsze zamówienie z Rituals się udało, czekam na recenzję peelingu, bo mam na niego wielką chrapkę!
Myślę, że w upalne, letnie dni sprawdzi się idealnie :)
UsuńI ja też się cieszę i mam ochotę na więcej, a peeling kupuj bo jest rewelacyjny, świetnie złuszcza, nawilża i fajnie chłodzi, a więc na lato idealny tak jak sukienka ;)
Kosmetyki Rituals chodzą za mną od dawna :)
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała okazję je kupić to nawet się nie zastanawiaj bo są świetne ;)
UsuńFantastyczne zakupy poczyniłaś, produkty Rituals bardzo mnie kuszą, solny peeling również wydaje się być fantastyczny, a sukienka i narzutka bardzo mi podobają się, lubię takie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mnie kosmetyki Rituals również kusiły, w końcu uległam i bardzo się ciesze bo okazały się rewelacyjne, a peeling jest świetny. Dobrze złuszcza, nawilża, pięknie pachnie i przyjemnie chłodzi ;)
UsuńBardzo miłe nowości, :) szkoda że ten cień Diora słabo się sprawdził.
OdpowiedzUsuń:)) Myślałam, że będzie lepszy, ale nie żałuję zakupu ;)
Usuńpatrząc na Twój zakup 'do szafy' stwierdzam, że w sumie oprócz kosmetyków też by się przydało coś do szafy dorzucić :)
OdpowiedzUsuńTo nie pozostaje nic innego jak wybrać się na zakupy :)
UsuńLubię takie posty zakupowe :) Ciekawa jestem jak się Maczki na Tobie prezentują
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię takie posty przeglądać ;) Maczka niedługo pokażę, a może nawet jeszcze dzisiaj :)
UsuńCiekawa jestem jak na dłuższą metę się sprawdzi ten peeling z Himalaya :)
OdpowiedzUsuńJuż teraz mogę napisać, że jest świetny. Jeśli lubisz mocne zdzieraki to polecam go serdecznie :)
Usuń