1. Najpiękniej 2. Niezbędniki 3. Messy hair, don't care 4. Bez swetra ani rusz!
5. #bestnine2016 6. Lato, tęsknie! 7. Home, sweet home 8. "Pociąg do..."
9. Tak po prostu 10. A świstak siedzi... 11. Brakuje tylko herbaty 12. Bedroom stories
13. Dla niej i dla niego 14. Hygge 15. White&grey 16. Lubię
17. Lepiej być nie może 18. Prezenty, prezenty 19. "O kwiatach" - w końcu moja! 20. Lovie Tea <3
Piękne są Twoje zdjęcia :) Moje gorsze ale też są :D
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądasz :*
Najlepszego w Nowym Roku!
Na pewno też są super! <3
UsuńDziękuję.
Wspaniałości dla Ciebie również :)
O ja Cię, dziś na InstaStory widziałam brzuszek jaki już duży ♥
OdpowiedzUsuńOjj tak, z dnia na dzień jest coraz większy :))
UsuńJak zwykle klimatycznie. Ładnie Ci w messy hair :)
OdpowiedzUsuńAnita, bardzo dziękuję <3
UsuńUwielbiam ten klimat <3
OdpowiedzUsuńJak przeglądam te migawki, to co miesiąc mam ochotę Ci to zaserduszkować tutaj :D
OdpowiedzUsuńW oko wpadł mi pokrowiec na iPhone'a. Zaraz nawiedzę Twoje konto, żeby zobaczyć co to ;)
Ala <3
UsuńA wpadaj kiedy tylko chcesz!
PS. Musimy w końcu umówić się na kawę ;)
Przyjemny czas... ;) Szkoda, że grudzień tak szybko minął ;)
OdpowiedzUsuńTeż nad tym ubolewam :(
UsuńWoah amazing pictures!
OdpowiedzUsuńGreat post dear!
Would you like us to follow each other?Let me know on my blog
xoxo
http://badassvampire.blogspot.rs/
Witaj, uwielbiam Twój blog i Ciebie:) mogłabyś napisać jak pielęgnujesz swoje brwi? i jakich kosmetyków używasz do makijażu brwi? jest coś co szczególnie polecasz? byłabym Ci bardzo wdzięczna za odpowiedz:) pozdrawiam cie ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i przepraszam, że tak późno odpisuję, ale może jeszcze tu zajrzysz. W sumie nic szczególnego nie używam do brwi. Kiedyś był to żel marki MAC, a jakiś czas temu przerzuciłam się na L'oreal - Brow Artist Plumper, czasem, gdy mam więcej czasu, dodatkowo uzupełniam ubytki kredką Miss Sporty - Studio Lash Designer Gel 24 HR (dostaniesz ją w Rossmannie za grosze), nadmiar wyczesuję specjalną szczoteczką i tyle :) Przesyłam pozdrowienia, Marlena
UsuńKupiłam Hygge, nawet przeczytałam i generalnie nic odkrywczego nie przeczytałam, mam wrażenie, że to książka o niczym, ale jest jedno ale!
OdpowiedzUsuńTo niby "nic" okazuje się czasem ważne i powoduje lepsze samopoczucie więc nie żałuję, że wydałam na nią kilkanaście zł.
Agata, myślę, że większość poradników, które są na rynku mogłaby tak naprawdę nie powstać. O większości rzeczy wiemy, ale o tym zapominamy, a takie książki jak Hygge np. właśnie nam o tym przypominają bo jednak teraz, gdy świat pędzi, czasem łatwo jest się zapomnieć i nie dostrzegać tych małych przyjemności, a one są jak się okazuje wszędzie :)
Usuńprze, prze, prze piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńjakiej używasz kamery/aparatu?? zazdroszczę talentu
pozdrawiam
Mój blog
Dziękuję! <3 wszystkie zdjęcia robię Iphonem 6s ;)
UsuńNaprawdę piękne zdjęcia robisz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Unpredictabble
Bardzo dziękuję!
Usuń