14.3.15

Chanel - Perfection Lumiere Velvet

Podkład to kosmetyk bez którego nie wyobrażam sobie po prostu życia. Mogę nie używać tuszu, mogę nie używać różu, bronzera, rozświetlacza, cieni do oczu, ale bez podkładu nie potrafię się obejść. Oczywiście nie nakładam go codziennie bo np. siedząc przez cały dzień w domu nie widzę potrzeby się malować i wolę dać cerze odpocząć, ale wychodząc zawsze jakiś ląduje na mojej twarzy. W ostatnim czasie najczęściej sięgam po bohatera dzisiejszego posta czyli Chanel - Perfection Lumiere Velvet...


Jest to beztłuszczowy podkład o kremowo-płynnej, troszkę lejącej konsystencji. Nie sprawia problemów podczas aplikacji, dobrze sunie po skórze i rewelacyjnie się rozprowadza. Ja aplikuję go zawsze pędzlem widocznym na zdjęciach - Zoeva 102 - i za każdym razem efekt jest idealny. Kosmetyk nie robi smug i pięknie stapia się ze skórą (nie ma mowy o masce), dając matowe wykończenie, ale nie płaskie, o nie! Skóra jest matowa, a zarazem subtelnie rozświetlona i promienna. Wygląda mega naturalnie i pięknie. Efekt jest rewelacyjny. I ta lekkość, ahh. Perfection Lumiere Velvet jest tak lekki, że aż niewyczuwalny na skórze. Naprawdę! Jeszcze nigdy nie miałam tak lekkiego podkładu. Po prostu bajka.


Krycie jest tutaj lekkie do średniego i bez problemu możemy je stopniować. Przy jednej warstwie Perfection Lumiere Velvet świetnie wyrównuje koloryt skóry, ukrywa drobne zaczerwienia, przebarwienia i małe wypryski. Z większymi skazami sobie nie radzi (co będziecie mogły zobaczyć na zdjęciu niżej), ale od tego mamy korektor. Kosmetyk niestety lubić podkreślać suche skórki więc używając go cera musi być dobrze przygotowana i przede wszystkim odpowiednio nawilżona.


Jeśli chodzi o trwałość to jest naprawdę dobra. Na mojej mieszanej, kapryśnej cerze Perfection Lumiere Velvet wytrzymuje do 7-8 godzin gdy jest nieprzypudrowany, a następnie się ściera, natomiast "zagruntowany" trzyma się znacznie dłużej. Nie matowi na tak długo jak bym chciała i po ok. 3-4 godzinach od aplikacji muszę użyć bibułek matujących, ale nie przeszkadza mi to ponieważ nawet po poprawkach makijaż cały czas prezentuje się świetnie, a twarz jest promienna. Kosmetyk nie obciąża, nie przesusza ani nie zapycha skóry.


Opakowanie nie jest może zbyt wyszukane, ale moim zdaniem jest naprawdę świetne. Małe, minimalistyczne, lekkie, poręczne i praktyczne. Idealne przede wszystkim dla osób, które dużo podróżują i liczy się dla nich każdy gram. Ta czarna buteleczka mieści w sobie 30 ml szalenie wydajnego podkładu, który w regularnej cenie kosztuje 189 zł i dostępny jest w 6 odcieniach. Mój to Beige z nr 20. Idealny piaskowy odcień bez grama różowych tonów. Ja jestem oczarowana tym kosmetykiem! Przeznaczony jest on do cer normalnych i mieszanych i takim cerom właśnie go polecam ;)


Poniżej zdjęcie jak Perfection Lumiere Velvet prezentuje się na skórze, nie przestraszcie się tylko! Moja cera przechodzi ostatnio kryzys, nie dość, że jest na maksa przesuszona to co chwilę pojawiają się na niej jacyś nowi nieprzyjaciele. Jak jednego uda mi się wytępić to wyskakuje kolejny i tak w kółko, ale walczę dzielnie ;)


Znacie ten podkład? Co o nim sądzicie? Macie ochotę się na niego skusić? Chętnie też dowiem się jakie są Wasze ulubiony podkłady więc dajcie koniecznie znać :)

55 komentarzy:

  1. Mam ochotę kupić ten, albo Vitalumiere :) Chociaż po głowie chodzi mi jeszcze EL Doublewear ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie Double Wear strasznie zapycha, tzn. wersja klasyczna bo Light bardzo lubię i nie mam jej nic do zarzucenia ;)

      Usuń
  2. ja to nawet jak nie wychodzę z domu nakładam podkład, duże lustro mam i ciągle zerkam i nie podoba mi się to co widzę :D. Tego szanelka znam i uwielbiam za lekko pudrowe wykończenie i ogólnie za to jak upiększa cerę, jest też trwalszy niż Vitalumiere Aqua, którego też uwielbiam. Uważam, że będzie on lepszy dla cer mieszanych i tłustych niż dla suchych. Obecnie testuję Sisley Photo teint Expert, boszz maskara jakaś dobrze, że nie kupiłam w ciemno w sieci, bo taki miałam plan. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też nie podoba się to co widzę jak nie mam podkładu, ale co zrobić, pozostaje tylko się przyzwyczaić i najlepiej nie patrzeć w lustro ;) Na Vitalumiere Aqua mam ochotę. Jak wypada kolorystyka w tych podkładzie? Jest taka sama jak w Perfection Lumiere Velvet?
      A co z tym podkładem Sisley jest nie tak? :( Ja właśnie staram się nie kupować podkładów w ciemno bo często tak jest, że ktoś chwali, a u mnie w ogóle się nie sprawdza. Dlatego zawsze staram się brać próbki i wszystko testuję przed zakupem. W ogóle dobrze, że jest taka możliwość, inaczej wyrzuciłabym już dużo kasy w błoto... :/

      Usuń
    2. Nie mam teraz Vitalumiere Aqua więc dokładnie ci nie napiszę, czy kolorystyka B20, (bo taki mam odcień) i tu i tu odcień jest dokładnie taka sama, bardzo podobne są. Za to zresztą lubię Chanel, bo nie majstrują za bardzo z odcieniami. Sisley? ło Jezusie, nie kryje wcale, raczej tonuje, nakładałam chyba z milion warstw i czułam, że jestem bez podkładu, poza tym robi piękną ciastolinę w strefie T, wieczorem na buzi poza sebum miałam cero produktu. Mówię mu NIE! :)

      Usuń
  3. Anonimowy3/14/2015

    ja niestesty nie moge znalezc idealnego podkladu dla siebie, mimo, ze cere mam mieszana, a latem powiedzialabym, ze tlusta to wszystkie podklady ktore do tej pory uzywalam wysuszaly mi skore.

    Z checia zobaczylabym "kolekcje" twojej kolorowki, jest szansa na taki post ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, a używałaś tego podkładu? Jeśli nie to warto wziąć próbkę. Ja mam cerę mieszaną w kierunku suchej i ten podkład nie wysusza mojej skóry.
      Co do posta to nie wiem czy taki się pojawi. Nie mam zbyt wielu kosmetyków kolorowych, a swoje ulubione pokazałam w poście z ulubieńcami roku o tutaj ----> http://blackraspberryblog.blogspot.no/2015/02/komsetyczni-ulubiency-roku-2014kolorowka.html . Jeśli masz ochotę to zajrzyj :) Może znajdziesz coś dla siebie ;)

      Usuń
  4. Prezentuje się rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam próbkę i szału za prawie 200zł nie było, zdecydowanie wolę Triple Stay z Lumene :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Triple Stay nie znam, ale skoro mówisz, że fajny to przyjrzę się mu bliżej ;)

      Usuń
  6. Mam go i całkiem lubię, ale bywa, że masakrycznie podkreśla mi suche skórki, wtedy lubię go nieco mniej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ten podkład i suche skórki to nie najlepszy duet :(

      Usuń
  7. bardzo fajnie wyglada, chetnie bym sie na taki skusila :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zaczęłam czytać to obawiałam się, że będzie za lekki i przez to niewidoczny na twarzy. Ale zdjęcia porównawcze, wow! Widać, że to cienka warstwa, ale niesamowicie uszlachetnia cerę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ladnie wyglada, ja wlasnie lubie takkie lekkie krycie i wyrownanie kolorytu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To ostatnio mój ulubiony podkład, ma fajne wykończenie, lekko pudrowe i kolor, który idealnie pasuje do mojej karnacji.
    Trochę przypomina mi Dior Nude Air.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam tego podkładu Diora, ale skoro mówisz, że jest podobny do Chanel to chętnie przyjrzę się mu bliżej :)

      Usuń
  11. Podoba mi się efekt na buzi, ale wiadomo, że nie dałabym tylu pieniędzy za podkład. Super, że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Twarz wygląda idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja właśnie takie lubię! lekkie, niewidoczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam próbkę tego podkładu i byłam bardzo zadowolona. Mysle o zakupie pełnowymiarowego opakowania.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurczę, wydaje się być fajny. Efekt na skórze też mi się podoba. :)Tylko ciekawa jestem czy są bardzo jasne odcienie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeden z jaśniejszych odcieni, ale z tego co kojarzę jest jeszcze jeden jaśniejszy z numerem 10 ;)

      Usuń
  16. przepięknie wygląda na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. piękne lico w nim wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie na Tobie wygląda! Nie wiem o jakim Ty kryzysie mówisz, bo masz bardzo ładną cerę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :* Musisz mi jednak uwierzyć, że kryzys jest. Jeszcze kilkanaście dni temu miałam gładką cerę (pomijając zaskórniki i pory bo to mam od zawsze), a teraz mam "milion" niespodzianek i jeszcze suche placki, skórki itd. Ehh.

      Usuń
  19. Na mojej suchej skórze akurat się nie sprawdza, ale za to Vitalumiere Aqua nie ma sobie dla mnie równych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perfection Lumiere Velvet przeznaczony jest dla cery normalnej i mieszanej więc coś w tym musi być, ale fajnie, że masz swojego ulubieńca :)

      Usuń
  20. Jeśli twoja cera jest teraz w niezbyt dobrej kondycji, to moja już dawno została pogrzebana :D Piękną masz skórę i na takiej to każdy podkład będzie dobrze wyglądać :) Moim ulubionym podkładem jest L'Oreal True Match. Trochę przesusza, ale nigdzie nie mogę znaleźć zamiennika o takim odcieniu. Albo za żółty albo za różowy, albo ciemnieje... ech.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W złej może nie jest, ale porównuję ją do stanu sprzed ok. 2-3 tygodni kiedy to nie miałam żadnych wyprysków, suchych placków itd., a teraz cały czas coś. Z tymi podkładami też nie jest tak kolorowo ponieważ mało który dobrze na mnie wygląda :/ Ale dziękuję za miłe słowa :) True Match nigdy nie miałam i w sumie nigdy mnie do niego nie ciągnęło. A kolory podkładów przysparzają niestety trochę problemów i ciężko coś kupić. A testowałaś podkład z tego posta? :)

      Usuń
  21. Rewelacja ! Świetnie wygląda na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wygląda ciekawie. Ja lubię Revlon Colorstay, Flormar, Paese... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Colorstay kiedyś miałam i mam ochotę do niego wrócić :)

      Usuń
  23. Pięknie wygląda na twarzy! W pierwszym momencie nie pomyślałan, że to już efekt z podkładem tylko jakimś kremem :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  24. Podoba mi się bo wygląda naturalnie i nie tworzy efektu maski, jednak cena nie zachęca do kupna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie zachęca, ale w promocji wygląda to już trochę lepiej i ta wydajność... ;)

      Usuń
  25. Ja również zawsze kupuję na promocjach bo po co przepłacać ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimowy3/17/2015

    Piękny efekt na skórze! Oj bardzo kusisz ! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kurcze ładnie wyglada na buzi, ale jak sie tak krotko utrzymuje to nie wiem czy nie wole czegoś innego kupic :(

    OdpowiedzUsuń
  28. Przypomina mi bardzo mojego ulubieńca od Clarins i teraz czuje się zaintrygowana bo uwielbiam próbować nowe podkłady - kusisz !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

 
Szablon zrobiony przez CreativeLight.pl