Pokazywanie postów oznaczonych etykietą żel pod oczy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą żel pod oczy. Pokaż wszystkie posty

5.3.14

Phenome - Cooling Eye Puffiness Minimizer

W ofercie Phenome znaleźć możemy wiele produktów do pielęgnacji twarzy, w tym także kremy pod oczy. Ja ze względu na opuchliznę oraz cienie pod oczami zdecydowałam się na zakup Cooling Eye Puffiness Minimizer. Jest to chłodząco-kojący żel do codziennej pielęgnacji skóry pod oczami oraz na powiekach. Pierwsze co mi się spodobało to cudowny skład skomponowany w 99% z surowców naturalnych. Znajdziemy w nim: wody roślinne: aloesową, migdałową i z zielonej herbaty, sok aloesowy, olejek z róży damasceńskiej, ekstrakt z miłorzębu, proteiny z pszenicy i miodu, masło shea, oleje: z oliwek, jojoba, arganowy, ze słodkich migdałów, kwas hialuronowy oraz ekstrakty: z róży francuskiej, passiflory, papai i granatu. Podczas wyboru nie bez znaczenia był również opis, w którym producent obiecuje: nawilżenie i wygładzenie skóry wokół oczu, zredukowanie cieni i opuchlizny oraz efekt "wypoczętego oka".


Byłabym szczęśliwa gdyby choć jedna obietnica została spełniona. Niestety, u mnie ten krem w ogóle się nie sprawdza. Nie nawilża ani nie odżywia mojej niezbyt wymagającej skóry pod oczami. Od kiedy go stosuję zrobiła się przesuszona, jest delikatna oraz widocznych jest więcej zmarszczek. Nie zauważyłam również redukowania opuchlizny ani cieni, a liczyłam na minimalną poprawę. U mojego partnera, który stosował ten krem przez miesiąc również nie zauważyliśmy żadnego efektu. Oboje nie odczuliśmy też chłodzenia mimo, iż jest to produkt chłodzący.


Cooling Eye Puffiness Minimizer kupiłam z myślą o stosowaniu na dzień, jednak jest to raczej niemożliwe, chyba, że nigdzie nie wychodzę lub się nie spieszę. Ma bardzo rzadką konsystencję, która długo się wchłania pozostawiając nieprzyjemną, lepką warstwę. Gdy już się wchłonie lub hmm zaschnie skóra jest nieprzyjemnie napięta. Podczas nakładania makijażu potrafi się rolować. O opakowaniu również nie mogę napisać nic dobrego, no może poza tym, że jest ładne i higieniczne. Dozownik aplikuje zbyt dużą ilość produktu, czasem potrafi się zaciąć albo co najgorsze wystrzelić tam gdzie się tego nie spodziewamy i tym sposobem ostatnio miałam go na całym lustrze :)


W opakowaniu znajduje się 15 ml kosmetyku, za które musimy zapłacić 109 zł. Cena nie jest niska dlatego warto polować na promocje, które pojawiają się często na stronie producenta oraz w sklepach stacjonarnych. Krem po otwarciu ważny jest przez 6 miesięcy i muszę przyznać, że jest bardzo wydajny.
Jak widzicie moja przygoda z bohaterem dzisiejszego posta nie była udana. Jednak nie zrażam się do firmy ponieważ w swojej ofercie mają też kilka świetnych kosmetyków, po które chętnie sięgam.

Znacie może ten krem? Co polecacie do pielęgnacji okolic oczu? Macie swoje ulubione kremy? Piszcie w komentarzach :)
 
Szablon zrobiony przez CreativeLight.pl