11.6.14

Yoskine - Mikrodermabrazja/Szafirowy Peeling Przeciwzmarszczkowy

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją peelingu i to nie byle jakiego bo ten peeling jest po prostu rewelacyjny. Oczywiście moim zdaniem, ale wiem, że wiele osób również je podziela :)


Przeciwzmarszczkowy Peeling firmy Yoskine to preparat, który idealnie nadaje się do mikrodermabrazji skóry. W składzie zawiera sproszkowany Szafir, który posiada właściwości polerowania skóry poprzez powierzchniowe ścieranie martwych komórek naskórka. Dzięki temu znakomicie oczyszcza i zmniejsza rozszerzone pory, a także widocznie wygładza strukturę naskórka. Poza Szafirem w składzie peelingu znajdziemy inne ciekawe składniki, m.in.: Duo-Kwas hialuronowyHMW+LMW, który wygładza zmarszczki, ujędrnia skórę i intensywnie nawilża, Sebumatrix redukujący wydzielanie sebum i zwężający rozszerzone pory oraz Lipidy zbożowe, które zabezpieczają skórę przed wysuszaniem, ściąganiem i szorstkością. Kosmetyk ma za zadanie pobudzić samoregenerację komórek, co sprawia, że cera zyskuje zdrowy koloryt i świeży młodzieńczy wygląd. Przeznaczony jest do skóry normalnej oraz mieszanej.



Peeling znajduje się w tubce o pojemności 75 ml, po otwarciu ważny jest przez 9 miesięcy i myślę, że przez ten czas na spokojnie go zużyjemy. Jeśli chodzi o zapach to jest delikatny i w moim odczuciu ładny, niestety nie wiem do czego go porównać, no ale nie o zapach tutaj chodzi tylko o działanie ;) Peeling ma gęstą konsystencję, która po wyciśnięciu nigdzie nie ucieka ani nie spływa. Na pierwszy rzut oka nie wygląda jak peeling, ale niech to Was nie zwiedzie bo po bliższym przyjrzeniu się możemy zobaczyć w nim mnóstwo bardzo malutkich drobinek. Producent zaleca nakładać kosmetyk raz w tygodniu na wilgotną twarz, szyję, dekolt i ramiona, a następnie, omijając okolice oczu, delikatnie masować skórę przez 1-2 minuty. Ja nie do końca stosuję się do tych zaleceń ponieważ nakładam peeling tylko na twarz i robię to 2 razy w tygodniu. Pierwsze użycie było dla mnie zaskoczeniem ponieważ uczucie podczas oczyszczania twarzy jest tutaj nieco inne jak przy "normalnym" peelingu, trochę tak jakbyśmy używały papieru ściernego, jednak w porównaniu do zabiegu mikrodermabrazji w salonie kosmetycznym i tak jest przyjemnie. To uczucie to jedyny minus, jednak to co czujemy pod palcami oraz widzimy w lustrze po zmyciu kosmetyku sprawia, że o tym minusie zapominamy.



Moja mieszana cera, mocno przetłuszczająca się w strefie T, z rozszerzonymi porami oraz niezliczoną ilością zaskórników w szczególności na nosie oraz brodzie po tym peelingu wygląda jak "milion dolarów"! Jest idealnie oczyszczona, wygładzona, rozjaśniona, zmatowiona, pory są oczyszczone oraz zwężone, a zaskórniki zdecydowanie mniej widoczne, że tak to ujmę. Chyba wiecie wiecie co mam na myśli, prawda? :) I to wszystko tylko po dwóch minutach oczyszczania skóry tym peelingiem albo minucie, nie liczę ;) Jednak plusy jeszcze się nie kończą bo efekt ten utrzymuje się kilka dni i odkąd używam tego kosmetyku coraz rzadziej sięgam po maseczki oczyszczające bo już nie czuję takiej potrzeby. Dla mnie ten peeling to zdecydowanie HIT i odkrycie tego roku. Zapomniałam jeszcze dodać, że moja skóra jest też wrażliwa i pomimo tego uczucia szorowania papierem ściernym w żadnym wypadku nie jest podrażniona.


Jeśli macie cerę normalną bądź mieszaną tak jak ja z rozszerzonymi porami oraz zaskórnikami to serdecznie polecam Wam ten peeling. A może już go znacie? Co o nim sądzicie? Lubicie czy jesteście na nie? Dajcie znać w komentarzach :)

40 komentarzy:

  1. Ten peeling jest cudowny...uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa czy sprawdził by się przy cerze wrażliwej/naczynkowej. Na jego temat czytałam wiele pochlebnych opinii, ale nie chciałabym ryzykować podrażnieniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On jest raczej mocnym zdzierakiem i na Twoim miejscu raczej bym nie ryzykowała. Jak będę w Polsce mogę wysłać Ci odlewkę, bo na pewno regularnie będę kupowała ten peeling, ale będzie to dopiero w okresie jesienno-zimowym.

      Usuń
    2. Dziękuję Ci bardzo za propozycję :) Muszę rozejrzeć się w drogeriach, coś mi świta, że jest też dostępny w saszetkach.

      Usuń
  3. Dawno temu Dax miał w swojej ofercie serię Vulcanic Mat w skład której wchodził produkt: Mikrodermabrazja - szafirowy peeling do ścierania zmarszczek i redukcji rozszerzonych porów i szalenie miło wspominam ten kosmetyk. Co prawda dla cery wrażliwej/naczynkowei itd. nie jest on wskazany do stosowania globalnie, ale wybrane partie plus łokcie, kolana, stopy było super. Opisywany peeling jest nieco zbliżony, ale teraz już nie odważyłabym się go użyć. Może jedynie na okolice czoła i linii żuchwy. Z kolei mam już swoje typy w tej materii więc nie planuję zmian. Ważne, że Ty jesteś zadowolona bo wiem jak trudno znaleźć kosmetyk, który wywiązuje się z dobrego działania w materii złuszczania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serii Vulcanic Mat nie kojarzę, ale z tego co piszesz to praktycznie ten sam kosmetyk. Dzisiaj chyba zrobię test i zobaczę jak ten peeling spisze się na stopach. Nawet nie pomyślałam o takim zastosowaniu, a coś czuje, że efekt może mi się spodobać :)

      Usuń
  4. Uwielbiam peelingi do twarzy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem niedawno przeczytałam bardzo pozytywną recenzję tego kosmetyku.
    Nazwę marki kojarzę, ale średnio znam jej asortyment.
    Aktualnie w użyciu mam peeling/maskę z Phenome.
    testy trwają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi ten peeling/maska. Będę wypatrywała recenzji :)

      Usuń
  6. Strasznie mnie kusi ten peeling:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę go kupić!! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Miło przeczytać, że Polska firma potrafi zrobić taki dobry peeling. Mnie skusił ostatnio Origins.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa tego peelingu Origins. Czekam na recenzję :)

      Usuń
  9. siE mi podoba ten "PolaK"

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo przypomina mi on peeling wulkaniczny również z Dax Cosmetics, który nawet nie wiem czy jest jeszcze dostępny. Uwilbiałam ten produkt niesamowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie miałam, ale właśnie czytam, że dla mojej mieszanej cery byłby odpowiedni :). Bardzo chętnie go wypróbuję jak wykończę zapasy :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje cera jest zdecydowanie tłustą ;)) Osobiście stosuję korund który jest porządnym zdzieraczem ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korundu nigdy nie miałam, ale kiedyś chętnie przetestuje :)

      Usuń
  13. no to zapowiada się rewelacyjnie, znaczy trzeba go poszukać w drogerii :)
    ostatnio zakupiłam kilka produktów do domowego przygotowania peelingu, muszę spróbować również tego rozwiązania, bo jak na razie używam gotowców, które wypadają różnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj tak, z gotowcami to różnie bywa. Ten peeling jest natomiast świetny i serdecznie go polecam, no i jestem ciekawa jak wyjdzie Ci ten domowy peeling :)

      Usuń
  14. Brzmi cudnie. Na pewno wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wiem co mną kierowało kiedy wykasowałam go z wirtualnego koszyka Douglasa. Jakieś zaćmienie chyba ;) Ale nic straconego, kupię przy najbliższej okazji w SuperPharm!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam czasem takie zaćmienia ;) No, ale dokładnie, nic straconego ;)

      Usuń
  16. Mojej cerze przydałoby się takie konkretne szorowanie, niestety ze względu na cerę naczynkową muszę wielu produktów unikać i radzić sobie delikatniejszymi produktami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, przy naczynkowej cerze trzeba być ostrożnym. Ten peeling mógłby raczej tylko zaszkodzić.

      Usuń
  17. Mam taki sam cery jak Ty więc z pewnością sprawie sobie ten peeling, opis bardzo mnie zachęcił, takie działanie na wagę złota :) Nie znam kosmetyków Yoskine

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój pierwszy kosmetyk tej firmy, ale mam ochotę na więcej :)

      Usuń
  18. Oo ten peeling to chyba byłoby coś dla mnie, mam mieszaną cerę i mały problem z zaskórnikami :/
    Jak zużyję te peelingi, które aktualnie mam to zastanowię się na nim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanów się, ale naprawdę jest wart zakupu :)

      Usuń
  19. Zakupię go z chęcią :) I z chęcią zostanę dłużej na Twoim blogu :) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja chcę zamówić ale wydanie różowe - do cery suchej i wrażliwej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znam w ogóle tej firmy. Mikrodermabrazje regularnie staram sie robic u kosmetyczki, ale taka domowa wersja wydaje sie być bardzo ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Właśnie zbliżam się do końca opakowania, a kolejne czeka już w kolejce. Skuteczny peeling, wydajny, pozostawiający uczucie odświeżenia. Dla mnie jedynym minusem są ukrywające się po peelingu drobinki, które uparcie migrują do oczu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten peeling będzie dla mnie idealny, zapisuję go na listę kosmetyków do kupienia :) Świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)

 
Szablon zrobiony przez CreativeLight.pl