Dzisiaj odebrałam dwie paczki i tak sobie pomyślałam, że pokażę Wam co nowego do mnie zawitało :) No to zaczynamy.
Już od dawna miałam ochotę poznać kosmetyki Korres do pielęgnacji ciała i gdy tylko zobaczyłam dwa produkty tejże firmy w cenie jednego to od razu powędrowały do wirtualnego koszyka. W zestawie znajduje się Balsam do Ciała oraz Żel pod Prysznic o zapachu Basil Lemon. Co prawda wolałabym inny zapach, ale chcę poznać działanie tych produktów, poza tym obok takiej oferty nie mogłam przejść obojętnie i wzięłam to co było. O Natural Lip Perfector od Clarins przeczytałam mnóstwo pozytywnych opinii i w końcu postanowiłam go kupić. Spośród sześciu kolorów wybrałam ten z numerkiem 05 o nazwie Candy Shimmer. Z tej samej firmy do koszyka dorzuciłam jeszcze nowość marki, a mianowicie Multi Blush w kolorze Candy z numerkiem 02. Jest to kremowy róż do policzków oraz ust. O ile na policzki będę go aplikowała z miłą chęcią to na usta raczej nie mam zamiaru, ale kto wie :)
Obecnie używany przeze mnie tonik od Ole Henriksen, o którym pisałam tutaj >klik<, powoli dobija dna, tak samo moja ulubiona maseczka nawilżająca z Origins >klik<, a więc musiałam kupić coś nowego na ich miejsce. Tym razem postawiłam na firmę Clinique. Co prawda nie znam za dobrze pielęgnacji tej marki, ale o Clarifying Lotion i Moisture Surge Overnight Mask czytałam raczej pozytywne opinie. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Pozostając w temacie pielęgnacji kupiłam jeszcze krem pod oczy od Shiseido z serii Ibuki i przyznam szczerze, że pokładam w nim wielkie nadzieje. Skusiłam się także na Deep Cleansing Foam z serii Pureness, również Shiseido. W sumie tą piankę kupiłam głównie z myślą o moim partnerze, ale znając życie to ja będę z niej częściej korzystać.
Pewnie jeszcze nie wiecie, ale jestem wielką miłośniczką herbat marki Pukka. Nie może ich u mnie zabraknąć i co rusz próbuję nowych smaków. Tym razem zdecydowałam się na Detox, Harmonise oraz Eldberry&Echinacea. Tą o nazwie Detox już piłam i jest przepyszna. Mam nadzieję, że pozostałe smaki również takie będą.
To już wszystko. Coś Was zainteresowało? A może znacie któryś z produktów? Co o nim sądzicie?
Lekcja z wzorów
4 dni temu
Nie miałam niczego. Pukka w ogóle nie kojarzę :).
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak sprawdzą się produkty z Clinique :).
Ja też jestem ciekawa :) Jak już je trochę poużywam to na pewno pojawi się recenzja ;)
UsuńTe błyszczyki od Clarins kuszą mnie już od dłuższego czasu ...
OdpowiedzUsuńMarzy mi się jakiś ładny, przybrudzony róż.
Muszę obadać dokładnie gamę kolorystyczną :)
Ja swój kolor kupowałam w ciemno i niestety nie mam pojęcia jak wyglądaja te pozotałe. Ale mogę napisać, że po pierwszych testach błyszczyku jestem nim oczarowana ;)
UsuńClarinsowe błyszczyki uwielbiam. Ja mam już trzecią sztukę tej samej 005 :D
OdpowiedzUsuńJa po pierwszych testach też już go uwielbiam ;)
UsuńNie miałam styczności z żadnym z tych produktów więc będę czekać na recenzje.
OdpowiedzUsuńRecenzje na pewno się pojawią ;)
UsuńBłyszczyki Clarins bardzo lubię :) seria Ibuki również bardzo przypadła mi o gustu , ja w ogóle uwielbiam Shiseido:) świetne zakupy Kochana :)
OdpowiedzUsuńJa też już zdążyłam polubić ten błyszczyk, no i ten zapach mmm. Serie Ibuki również lubię, ale miałam tylko miniaturki ;)
UsuńDzięki :*
Ostatnio mocno zainteresował mnie Korres. Jak dotąd ich balsam wciąż leży w szufladzie i czeka na swoją kolej. Podejrzewam, że następne będą maski do twarzy lub coś do stóp, o ile maja :)
OdpowiedzUsuńJa testowałam już żel pod prysznic i zapowiada się dobrze. Balsamu jeszcze nie otwierałam ;) Hmm, produktów do stóp chyba nie mają, ale mają na pewno do rąk ;)
UsuńPisałam już na Insta, ale powtórzę się :) Clarinsa piąteczkę mam i bardzo lubię, są mega wygodne w stosowaniu a z Shiseido kupiłam ostatnio krem nawilżający. Ciekawa jestem tego różu Clarins
OdpowiedzUsuńJa tez już lubię ten błyszczyk :) A kremu z Shiseido jestem bardzo ciekawa.
UsuńNiedługo zabiorę się za róż i za jakiś czas pojawi się recenzja ;)
Wspaniałe zakupy, Uwielbiam Clarinsa, Korrea też mnie kusi. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :*
UsuńFirmę Clarins również uwielbiam ;)
Teraz widzę że byka strzeliłam jak nic, miało być Korres, ale pewnie jak zawsze Gryzelda wisiała mi na łokciu. :) Clarins ma cudowne kosmetyki do pielęgnacji. :)
UsuńWooow szczerze zazdroszczę swietne zakupy Korres i Clinique ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie blyszczyko-balsam z Clarins. Pukka jest w porzadku, ale nie wszystkie smaki toleruje, a jestem wielka herbaciara. Swietne zakupy!
OdpowiedzUsuńMi również nie wszystkie smaki posmakowały, ale większość lubię :)
UsuńDziękuję :*
Najbardziej ciekawia mnie kosmeryki korres. Mysle ze wkrotce cos kupie. Daj znac jak twoje sie spisza, poniewaz czuje ze to moze byc seria dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJestem po pierwszych testach żelu pod prysznic i zapowiada się fajnie. Balsamu jeszcze nie stosowałam. Niedługo dam znać jak się spisują ;)
UsuńJakoś nie polubiłam się z herbatami Pukka. Głównie dlatego, że do większości dodają lukrecję, której nie lubię. Detox miałam okazję smakować i faktycznie jest bardzo przyjemną mieszanką ziół.
OdpowiedzUsuńTak jak zawsze wybrałaś same kosmetyczne smakołyki :)
Te herbaty są troszkę specyficzne. Mi akurat lukrecja nie przeszkadza, ale rozumiem, że nie każdy ją lubi ;)
UsuńSame świetne nowości, których niestety nie miałam :( Miłych testów!
OdpowiedzUsuńJeszcze wszystko przed Tobą ;) Dzięki :*
UsuńCzekam teraz na recenzję kremu pod oczy :-) Ostatnio mam bzika na punkcie takich kosmetyków ;-)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJa przyczajam się na te herbatki od jakiegoś czasu i chyba się zdecyduje - szczególnie dlatego, ze mogę je dostać w sklepie obok mojego bloku...
OdpowiedzUsuńJa je bardzo lubię i szczerze polecam. Miałam już dużo smaków, ale Detox stał się moim faworytem ;)
UsuńMusze poszukać tych herbat Pukka :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy w Polsce są one dostępne stacjonarnie, ale przez internet możesz je kupić np. tutaj: http://organeo.pl/search.php?text=pukka :)
UsuńRewelacyjne zakupy! Ibuki :D <3, słyszałam o nim same pozytywy. Jestem bardzo ciekawa, jak się sprawdzi u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJa miałam już kosmetyki z serii Ibuki, ale w mniejszych pojemność i były na tyle fajne, że kupiłam sobie pełnowymiarowa piankę i krem do twarzy, a teraz jeszcze dokupiłam krem pod oczy. Niedługo zaczynam ponownie testowanie i na pewno pojawi się recenzja ;)
UsuńCiekawa jestem bardzo duetu Korres. Znam mleczko do ciała w wersji Japońska Róża - było świetne!
OdpowiedzUsuńJa mleczka jeszcze nie używałam, ale żel pod prysznic jest super :) Seria o zapachu różanym bardzo mnie kusi ;)
UsuńGenialne zakupy róż z Clarins wydaje się super już parę razy podchodziłam do niego przy testerach . Milego użytkowania
OdpowiedzUsuńBalsam do ciała Korres miałam i byłam bardzo zadowolona, zapachowo rownież bo kupiłam śliwek z wanilia i zapach był niasamowity. Lotom Clinique mam w wersji dla wrażliwej skory i niestety mam dość mieszane uczucia ;( muszę iść na to Cliniqowe badanie twarzy i zobaczyć jaki numerek według ich skali powinnam kupić.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że balsam dobrze się spisuje. Ja jeszcze swojego nie stosowałam.
UsuńA z tym badaniem fajna sprawa. Sama chętnie poszłabym na takie ;)
A skąd te paczuszki jeśli wolno spytać? Ja chętnie kupiłabym Korresa bo testowałam miniatury ale ceny z Sephory nie zachęcają
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że wolno spytać ;) Obecnie mieszkam w Norwegii i wszystko kupowałam tutaj w sklepie online Blush.no i Vita.no ;)
UsuńI wszystko jasne ;) a jak to wygląda cenowo???
UsuńWiecz co, tutaj ceny są praktycznie takie same jak w Polsce, a ja jeszcze skorzystałam z promocji i kupiłam wszystko ze zniżką -20% ;) Jeśli chcesz znać ceny konkretnego/ych kosmetyku/ów to daj znać ;)
UsuńCandy Shimmer uwielbiam ♥ To mój najulubieńszy błyszczyk od wielu miesięcy :)))
OdpowiedzUsuńHerbaty Pukka i u mnie goszczą, właśnie popijam Eldberry&Echinacea :D
Jakiś czas temu kupiłam zestaw Ibuki, lecz jakoś nie wywołał we mnie ochów i achów, pewnie gdybym była młodsza inaczej bym podeszła. Niebawem rozprawię się z kremem i pas.